Martwe dusze-opracowanie PDF

Title Martwe dusze-opracowanie
Author Wiesława Wasielak
Course Wstęp do literaturoznastwa
Institution Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Pages 3
File Size 112.3 KB
File Type PDF
Total Downloads 108
Total Views 150

Summary

Download Martwe dusze-opracowanie PDF


Description

Mikołaj Gogol „Martwe dusze” Pomysł na powieść podsunął pisarzowi Puszkin w roku 1835 i skłonił go do napisania jej. Utwór ten ukazał się w Petersburgu, w maju 1842 pod zmodyfikowanym tytułem „Przypadki Cziczikowa albo Martwe dusze”. Widział Gogol w „Martwych duszach” coś więcej niż tylko utwór artystyczny: traktował je jako zobowiązanie wobec Puszkina, które po śmierci poety nabrało szczególnego znaczenia moralnego, a przede wszystkim nadawał im sens mistyczny. Wymowa tytułu: 

martwe dusze- nieżyjący chłopi w stanie posiadania właściciela ziemskiego



martwe dusze- dusze, za które trzeba płacić podatki



martwe dusze- odnoszą się do szlachty rosyjskiej, odczłowieczonej, nie posiadającej ludzkich cech, odznaczającej się brakiem litości. Wykorzystał to intrygant Cziczikow, choć skrajnym wynaturzeniem jest sprzedaż

ludzi. Mając spisy dusz Cziczikow stałby się bogatym człowiekiem. Może także spisy ludzi pozostawić w Radzie Opiekuńczej i uzyskać za nie pieniądze. Gogol więc posłała Cziczikowa w podróż po Rosji ziemiańskiej. Podróżując ze swym bohaterem po dworach ziemiańskich, wprowadzając go do salonów miasta gubernialnego, ukazywał „całą Ruś”. Przede wszystkim przedstawiał obok warstwy urzędniczej podporę monarchii Mikołaja I: średnich i drobnych ziemian prowincjonalnych. Negacja i afirmacja przeplatają się w tym utworze. Nurt afirmacyjny nie obejmował przedstawionej rzeczywistości społecznej, lecz przejawiał się w lirycznych wzlotach samego autora, który swoje myśli o Rosji, o ludzie rosyjskim i rosyjskim charakterze narodowym przeciwstawiał wstrząsającemu obrazowi świata realnego. Dlatego też „Martwe dusze” są epopeją negacji. Autor podjął w nich gruntowną krytykę tych zasad społeczno-moralnych, na których opierało się życie współczesnej mu Rosji. „Martwe dusze” mówiły w istocie o specyficznej formie dziewiętnastowiecznego niewolnictwa. Mimo że pisarz nigdzie nie ukazał bezpośrednio życia chłopstwa, mimo iż wprowadził kilku zaledwie fragmentarycznych postaci ludowych, przez cały jego utwór przewija się wielki temat ludu rosyjskiego: „dusze” pańszczyźniane stanowią bowiem przedmiot transakcji Cziczikowa. Gogol co prawda skupił uwagę nie na przedmiocie poddaństwa, lecz na podmiocie, ale mówił także pośrednio także o losie ich poddanych. Zgodnie z duchem swojej twórczości, Gogol obnażał płaskie, trywialne elementy tkwiące w człowieku, jego ślepotę i szpetotę moralną. Postaci utworu nie były wyrazem 1

jednostkowych przejawów nieprawości ludzkiej. Przeciwnie, pisarz dążył do wniosku o środowiskowym, społecznym uwarunkowaniu osobowości, charakteru ludzkiego. Przedmiot transakcji Cziczikowa był fikcyjny, ale właśnie tylko to wywołuje zaskoczenie i zdumienie właścicieli „dusz”. Gdyby chodziło o autentycznych, żywych chłopów- Gogol starannie to podkreśla- żaden z ziemian nie miałby wątpliwości, ani zastrzeżeń, jeżeli oczywiście nie mówić o cenie. Dla bohaterów „Martwych dusz” handel ludźmi był bowiem zjawiskiem powszechnym, do tego stopnia zwyczajnym, że nie budził w nikim skrupułów moralnych. W „Martwych duszach” Gogol oskarżył szlachtę rosyjską o zatracenie godności ludzkiej, indyferentyzm moralny, pustkę duchową i bezmyślność, o bezwolne godzenie się ze złem, które toczy organizm społeczny i wykrzywia psychikę ludzką. Powieść Gogola w gruncie rzeczy mówi o destrukcyjnym oddziaływaniu systemu poddaństwa na osobowość. Tym martwym duszom- ziemianom Gogol ostro przeciwstawił istotę rosyjskiego charakteru narodowego, która przejawiała się w jędrnym słowie, w pieśni ludowej, we wrodzonych, organicznych umiejętnościach i zdolnościach ludu. Nie ciemnota i zacofania, jego zdaniem, określa charakter narodowy, lecz niespożyta energia życiowa, aktywny stosunek do świata, szeroko rozwinięte zdolności praktyczne, żywiołowy optymizm. Te cechy, jak sądził, świadczyły o narodowej sile narodu, przemawiały za jego wielką przyszłością Pierwotne plany Cziczikowa to wizyty u: 1. Maniłow- człowiek sentymentalny, marzycie;. nic nie robi, tylko mówi 2. Sobakiewicz- podobny do niedźwiedzia, treścią jego życia jest jedzenie, dba o własne interesy 3. Nozdriow- to awanturnik i oszust 4. Korowaczka- to zakuty łeb, jest bardzo ograniczona. 5. Pluszkin- skąpiec, krańcowy upadek człowieka, bogaty, ale skrajnie skąpy, głoduje sam, głoduje chłopów. Postacie ziemian są przedstawione jednowymiarowo. Autor skupia się na jednej cesze. Poetyka utworu oparta jest na kontrastach. Kontrasty tyczą się przede wszystkim stylistyki, przeplatają się tu bowiem tony satyryczne i pompatyczne. Sąsiadują ze sobą szczegóły obyczajowe oraz dygresje liryczne. Martwe dusze nazwane są poematem by podkreślić partie liryczne utwory.

2

Stosowana jest tu technika zwielokrotnionego opowiadania. Zaprzęg opuszczającego miasto Cziczikowa porównany jest do ptaka, ma on symbolizować Rosję. Tak Rosja pędzi przed siebie. „Cziczikow tylko się uśmiechał, z lekka podskakując na swej skórzanej poduszce, bo lubił szybką jazdę. Któryż Rosjanin nie lubi szybkiej jazdy? Jakżeby jego dusza, dążąca do zapamiętania się, do zawirowania, nie powiedziała czasem: „Pal diabli wszystko!” Jakżeby jego dusza miała jej nie lubić? Jakże jej nie lubić, kiedy w niej jest coś wspaniałego i cudownego? Zdaje się, jakby jakaś nieznana siła wzięła cię na skrzydła, i sam lecisz, i wszystko leci: lecą wiorsty, lecą naprzeciw kupcy na kozłach swych kibitek, leci po obu stronach las z ciemnymi szeregami jodeł i sosen, ze stukiem siekier i krzykiem wron, leci cala droga, nie wiadomo dokąd, w ginącą dal, i coś strasznego jest w tym szybkim ukazywaniu się w przelocie, kiedy znikający przedmiot| nie ma czasu się zaznaczyć, tylko niebo nad głową i lekkie chmury, i wyłaniający się z nich miesiąc wydają się nieruchome. Hej, trójko, ptakutrójko! kto cię wymyślił? widać, że tylko w dzielnym narodzie mogłaś się zrodzić, na tej ziemi, która nie lubi żartować, tylko równo i gładko roztoczyła się na pół świata, idźże rachować wiorsty, dopóki ci się nie zaćmi w oczach. I niewymyślny, zdawałoby się, pojazd: nie na żelaznych gwintach, tylko po prostu samą siekierą i dłutem sporządził cię i złożył roztropny chłop jarosławski. Nie w niemieckich botfortach woźnica: broda i rękawice – i siedzi diabli wiedzą na czym; a niech no się podniesie i wywinie batem, i zanuci pieśń – konie wichrem, szprychy w kołach zlały się w jeden gładki krąg, tylko zadrżała droga i krzyknął w przestrachu przystanąwszy piechur – i oto popędziła, popędziła, popędziła!... I oto już widać w oddali, jak coś podnosi pył i przewierca powietrze. Czy nie tak samo i ty, Rosjo, pędzisz jak dzielna nieprześcigniona trójka? Dymem dymi pod tobą droga, grzmią mosty, wszystko oddala się i pozostaje z tyłu. Zatrzymał się patrzący, zdumiony cudem boskim: czyż to błyskawica, rzucona z nieba? Co oznacza ten wzbudzający przerażenie pęd? I jakaż niewiadoma siła zawarta jest w tych nie znanych światu koniach? Hej, konie, konie, co za konie! Czyż wichry macie w swych grzywach? Czyżby czujne ucho płonęło w każdej waszej żyłce? Usłyszały z wysokości znajomą pieśń, zgodnie i razem wytężyły miedziane piersi i prawie nie dotykając ziemi kopytami, zamieniły się jakby w wyciągnięte linie lecące w powietrzu, i mknie trójka, przez Boga natchniona!... Rosjo, dokądże pędzisz, daj odpowiedź! Nie daje odpowiedzi. Cudownym dźwiękiem brzmi dzwoneczek; grzmi i staje się wiatrem rozrywane na strzępy powietrze; przelatuje obok wszystko, cokolwiek jest na ziemi, i patrząc z ukosa odsuwają się i dają jej drogę inne narody i państwa.” 3...


Similar Free PDFs