Nowele Marii Konopnickiej PDF

Title Nowele Marii Konopnickiej
Author Sue Czysty
Course Literatura współczesna
Institution Uniwersytet Warminsko-Mazurskie w Olsztynie
Pages 6
File Size 117.9 KB
File Type PDF
Total Downloads 69
Total Views 119

Summary

lit współczesna...


Description

Maria Konopnicka to właściwe nazwisko pisarki, ale często podpisywała swe utwory pseudonimami między innymi Jan Sawa. Twórczość Konopnickiej zajmuje ważne miejsce w literaturze pozytywistycznej, niegdyś była tematem polemik. Uprawiała różne gatunki literackie: nowelę i publicystykę. Szczególne miejsce w jej twórczości zajmują utwory skierowane do dzieci i młodzieży. Zajmowała się także przekładem tekstów i krytyką. W jej dziełach można odczuć silne wpływy romantycznej poetyki. Utwory Konopnickiej wyróżnia mający swe źródło w romantyzmie motyw sprzeciwu wobec wszelkim zagrożeniom wolności jednostki, bowiem pisarka wyraźnie staje na straży prawa do niezależności nie tylko pojedynczego człowieka, ale także całego społeczeństwa. Dzieła Konopnickiej mają różnoraki wydźwięk, bo nie brak w nich elementów prometejskich, ale obecny jest też dydaktyzm i moralizatorstwo. Daje się zauważyć inspirację folklorem, często występują motywy ludowe, ale nie stroni od Biblii czy literatury europejskiej. Dzieła Konopnickiej są ściśle związane z realiami, dlatego poruszają aktualne problemy zwłaszcza te, z którymi zmagała się najniższa warstwa społeczeństwa, jak: ubóstwo, analfabetyzm, głód i demoralizacja. Zatem wszystkie te bolączki ówczesnego społeczeństwa, które odbierały jednostce jej podstawowe prawa. Najpopularniejszy utworem Konopnickiej jest bez wątpienia "Rota". Zaczyna ją następujący wers: "Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród". Poetka składa w nim deklarację bezwzględnej wierności rodzinnej ziemi i daje dowód najwyższego patriotyzmu. "Rota" to wiersz odezwa, utwór zagrzewający do buntu i stawiania oporu zaborcy. Poprzez refren "Tak nam dopomóż Bóg" poetka z jednej strony podkreśla znaczenie religii w dziejach narodu, a z drugiej umacnia złożoną deklarację, powołując niejako Boga na świadka i gwarant wypełnienia słów przysięgi. Wiersz został napisany pod wpływem prześladowań w zaborze pruskim, a tuż po wyzwoleniu pretendował do miana hymnu narodowego, jako zapis uczuć powstałych w sercach zniewolonego, ale wiernego swej ojczyźnie narodu. W literaturze pozytywistycznej rzadko spotykane są utwory liryczne, bowiem była to epoka niepoetycka. Maria Konopnicka swoją twórczość literacką rozpoczęła jednak właśnie wierszami, one to zapewniły autorce popularność. Podmiotem lirycznym uczyniła poetka chłopa, który mówił własnym językiem, wyrażał swoje własne uczucia. Konopnicka była wyjątkowo czuła na niesprawiedliwość społeczną, wskazywała i piętnowała jej przejawy mącąc dobre samopoczucie dorobkiewiczów i całej burżuazji. Problematyce tej poświęciła nieomal całą swoją twórczość, nie tylko utwory poetyckie. Wypowiadała się przede wszystkim w poezji i nowelistyce, ale próbowała sił także w poemacie - "Pan Balcer w Brazylii" pisany oktawą, miał być epopeją chłopską. Sporo miejsca w twórczości Konopnickiej zajmują też utwory dla dzieci: "Na jagody", "O krasnoludkach i sierotce Marysi". Biedne dzieci, często chore i głodne, chciała pisarka przenieść, choć na chwilę, w piękny i dobry świat. Konopnicka sama borykała się z kłopotami materialnymi (po rozejściu się z mężem utrzymywała siebie i sześcioro dzieci), więc rozumiała los najbiedniejszych. Była szczególnie czuła na wszelkie przejawy krzywdy społecznej: nędzę chłopów i ubogich mieszczan, dyskryminację Żydów, próby wynarodowienia Polaków. Przeciwko tym zjawiskom występowała ostro i bezkompromisowo, toteż oskarżano ją o sianie nienawiści i podburzanie do rozlewu krwi. Zarzuty te były oczywiście przesadzone, ale prawdą jest, że pisarka uderzała w mocne struny. Wstrząsający w swej wymowie jest wiersz "Wolny najmita", ukazujący ekonomiczne skutki przeprowadzonego przez carat uwłaszczenia. Chłop otrzymał wolność wraz z kawałkiem

ziemi, lecz ta znikoma ilość gruntu nie mogła zapewnić mu bytu. Wolny najmita przymierał więc głodem i nikt nie poczuwał się do odpowiedzialności za jego los. Jako człowiek wolny mógł pracować lub nie, mógł umrzeć, gdzie chciał. Wolność jego ograniczała się więc do wyboru miejsca i rodzaju śmierci. Nie mogąc nigdzie znaleźć pracy, nie mając pieniędzy na spłatę zaciągniętych długów - umierał pod płotem lub w przydrożnym rowie. Wiersz "Wolny najmita" wchodzi w skład całego cyklu poetyckiego, noszącego tytuł "Obrazki". W cyklu tym znajdują się też znane powszechnie i popularne wiersze: "Jaś nie doczekał", "W piwnicznej izbie", "Przed sądem". Bohaterami utworów są dzieci, dzięki czemu podkreślona została tragiczna sytuacja życiowa tych najbardziej bezbronnych istot. Każdy obrazek można nazwać miniaturową nowelą. Poezja Konopnickiej często nastawiona jest na deklamację. Równie często poetka przemawia w czyimś imieniu, zwłaszcza w imieniu zbiorowości. W poezji Konopnickiej toczy się nieustanny dialog człowieka z przyrodą. Dialog pełen dramatycznego napięcia. Jest w nim często bunt przeciwko obojętności natury wobec ludzkiego cierpienia. Wschody i zachody słońca, szumiące swoją nieprzerwaną pieśń lasy i pola, szemrzące wody - cała natura kieruje się swoimi odwiecznymi prawami, które pragnie na próżno zgłębić człowiek nękany nędzą. Ale właśnie przyroda jest najważniejszym sojusznikiem chłopskiej niedoli; tak jest np.: w jednym z najbardziej znanych wierszy Konopnickiej „A jak poszedł król na wojnę...”, gdzie drzewa i kwiaty żegnają poległego na wojnie chłopa. Wiersze związane z dialogiem chłopa z przyrodą znajdują się szczególnie w cyklach: „Na fujarce”, „Z łąk i pól”, „Łzy i pieśni”, „Piosenki i pieśni”, „Po rosie”, „Pieśni bez echa”. Jest w nich także świadectwo nierozerwalnego związku człowieka z ziemią. Podsumowując: w centrum świata poetyckiego Konopnickiej stoi człowiek związany z przyrodą, z ziemią ojczystą - związany przede wszystkim miłością i pracą. Z kolei cykl poetycki „Italia” przedstawia spojrzenie poetki na piękno sztuki. Cykl ten powstał z włoskich podróży autorki; z jej oczarowania historią, architekturą i skarbami sztuki zamkniętych w muzeach, galeriach. Mamy tutaj ciągłe konfrontacje: historia a współczesność, historia a Polska. U Konopnickiej pojawia się także tematyka patriotyczna. Krytycznie ocenia poetka warszawskie nastroje, wszelkie próby politycznego zbliżenia z zaborcą. „Tańczącymi niewolnikami”, „ugodową hołotą” nazywa bezmyślnych karierowiczów, oskarżając ich o zdradę interesów narodowych. Z tą problematyką związane są utwory: „Zapustnej Warszawie”, „Niech żyje wino”, „Z teki Grottgera”. Ten ostatni pisze, by trafić do uśpionych sumień rodaków. Nawiązaniem do romantyzmu jest już wspomniany cykl wierszy „Z teki Grottgera” nagrodzony na konkursie warszawskiego „Tygodnika Ilustrowanego” w 1886 roku. Ogniwem pośrednim nawiązania do tradycji romantycznej stał się Grottger, który jako twórca cyklów poświęconych dziejom powstania styczniowego funkcjonował w świadomości społecznej jako uosobienie walki narodowowyzwoleńczej. Konopnicka nawiązuje do jego poezji; do nurtu martyrologii narodowej, także do Mickiewicza.

Nowele Marii Konopnickiej - omówienie

Maria Konopnicka była już uznaną poetką, kiedy postanowiła spróbować swych sił również w prozie. Jej nowele to zwykle przejmujące portrety postaci z nizin społecznych Autorka współczuje im z powodu ciężkiego losu, z którym się na co dzień zmagają, ale również podziwia ich, ponieważ często obdarzeni są nieprzeciętną wrażliwością moralną, wielkodusznością oraz subtelnymi uczuciami. Bohaterowie Konopnickiej potrafią przyjąć kolejne ciosy losu z godnością świadczącą o wielkiej sile moralnej. Maria Konopnicka nigdy nie gardzi swoim bohaterem, choć często pochodzi on z nizin społecznych, jest niewykształcony i biedny. Wręcz przeciwnie, autorka traktuje swoich bohaterów jako pełnowartościowych ludzi, których głęboki humanizm może być przykładem dla każdego. Natomiast nie ma Konopnicka litości dla wszelakich przejawów bezdusznej obojętności i dla pełnych obłudy burżuazyjnych instytucji. Jej proza jest dojrzała i realistyczna. Autorka nie dała się zwieść walczącej i aroganckiej publicystyce pozytywizmu, pozostała wierna zwykłym ludziom, których tak chętnie opisywała. Dzięki pracy w "Świcie" Konopnicka nauczyła się gromadzenia, selekcjonowania i zestawiania faktów. Być może właśnie doświadczenie w zawodzie dziennikarki nauczyło ją ostrożnie korzystać z wszechwiedzy narratora trzecioosobowego. W jej nowelkach narratorami zwykle są sami bohaterowie. Narrator wszystkowiedzący zwykle nie afiszuje się swoją wszechwiedzą. Konopnicka chętnie korzysta z narratora "wtopionego w tłum", wypowiadającego się z pozycji niezaangażowanego obserwatora wydarzeń. Omówię teraz kilka najważniejszych noweli Marii Konopnickiej. "Mendel gdański" mierzy się z problemem antysemityzmu w Królestwie. Pisarze stanowczo sprzeciwiali się rozruchom antysemickim. Konopnicka napisała nowelę, która jest nie tylko pięknym aktem sprzeciwu skierowanym wobec antysemityzmowi, ale również opisuje postać prawdziwie tragiczną, której los stał się symbolem klęski ludzi domagających się nie litości, a sprawiedliwości. Bohaterem tytułowym jest stary, mądry Żyd, który samotnie wychowuje wnuka. Mendel wyjaśnia zegarmistrzowi-antysemicie, że czuje się Polakiem i jego ojczyzną jest Polska, w której przeżył powstania i lata represji zaborców, w której uczciwie pracując spędził całe życie. Jednak następnego dnia pijani i pełni nienawiści ludzie ranią kamieniem jego małego wychowanka. Sąsiedzi bronią Mendla i małego Kubusia (jego rana jest na szczęście niegroźna), ale stary Żyd i tak "traci serce do tego miasta". Nowela jest znakomicie skreślonym, przenikliwym portretem Mendla Gdańskiego. Wydarzenia zewnętrzne są zaledwie tłem dla jego przeżyć, dla właściwego dramatu, który ma miejsce w psychice Mendla. Stary Żyd nie jest naiwny, wie, że na świecie są źli i złośliwi ludzie. Jednak nie jest również zgorzkniały, nie wierzy w podłość ogółu ludzi, a tymi, którzy są podli, gardzi. Z kolei "Miłosierdzie gminy. Kartka z Höttingen" zabiera czytelnika poza granice Królestwa. Konopnicka wpadła na pomysł fabularny, który posłużył jej za kanwę utworu kiedy wypoczywała w Szwajcarii. Utwór charakteryzuje się świetną dyscypliną formalną oraz niezwykle subtelną gradacją napięcia emocjonalnego.

W małym szwajcarskim miasteczku odbywa się niezwykła licytacja. Jej przedmiotem jest starzec, który jest zbyt słaby, by zarabiać na siebie. Gmina jest zobowiązana dopłacać do jego utrzymania. Gospodarze licytują staruszka - który z nich zażąda najniższej dopłaty, weźmie starca do siebie. Nowelę zaczyna Konopnicka od opisania wioski. Wszystko tu jest zwyczajne i powszednie. Konopnickiej chodzi o to, żeby czytelnik poczuł, że opisywane tu postacie to nie potwory bez serca, a zwykli ludzie. Później Konopnicka zaprasza czytelnika na odbywające się zebranie, jednak nie od razu zdradza, jakiego rodzaju jest to zebranie. Tym większym szokiem jest pojawienie się przedmiotu licytacji - człowieka. Starzec jest oglądany i traktowany nie jak człowiek, a jak przedmiot albo zwierzę. Wszystko to opisane jest w sposób groteskowy. Jednak w pewnym momencie, kiedy narracja przybiera formę introspekcji bohatera, ton zmienia się z groteskowego na tragiczny. Fabularnym pretekstem do zmiany stylu jest pojawienie się na licytacji syna starca. Starzec doznaje wstrząsu, w wyniku którego jego wartość gwałtownie maleje. Na końcu utworu pojawia się prawdziwy "znawca przedmiotu", gospodarz znany z okrucieństwa i bezwzględności wobec podległych mu ludzi. Nastrój utworu przesycony jest wówczas czystą grozą. Kolejne nowele, "Obrazki więzienne", to quasi-reportaże. Konopnicka jest wyraźnie zaangażowana emocjonalnie w opisywane przez siebie sprawy. W "Podług księgi" bohaterem jest Cygan, który próbuje uciec z więzienia. Ucieczka nie udaje się, Cygan zostaje pojmany, jego współwięźniowie mają zadecydować, jak go ukarać. Nadzorca, który zaproponował takie "demokratyczne" rozwiązanie uważa się za człowieka światłego i idącego z duchem czasu. Wie, że podobne rozwiązania stosowane są w amerykańskich więzieniach, postanawia więc wypróbować je również na gruncie polskim. Kara wymierzona Cyganowi zabija go. Gdy spisywany jest raport, wychodzi na jaw, że Cygan już od dwóch tygodni powinien być na wolności. Inni więźniowie dowiadują się o tym i odtąd regularnie nachodzą nadzorcę, aby upewnić się co do daty własnego zwolnienia. Nowelę kończy stwierdzenie: "O biedny Cyganie! To była twoja pomsta". Inna opowieść o więźniu to "Jeszcze jeden numer". W noweli tej Konopnicka dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat pracy dziennikarza w więzieniu. Jej zdaniem dziennikarz powinien przede wszystkim rozmawiać z więźniami i nie dać się omamić władzom, które niejednokrotnie będą próbować ukryć niewygodną prawdę. W noweli tej dziennikarka poznaje więźniarkę-cudzoziemkę, która opowiada jej swoją historię. Kobieta jest współczesną branką, pewien oficer wypatrzył ją podczas wojny tureckiej i przywiózł ze sobą do domu. Gdy jednak znudziła mu się, kazał ją aresztować. Dziewczyna cierpi teraz w samotności, nie rozumiejąc, dlaczego ją tak nieludzko potraktowano. Bohaterem "Onufra" jest parobek oskarżony przez współwięźnia o sprowokowanie bójki. Naczelnik skazuje go za karę na dobę w ciemnicy. Potężny niczym dąb Onufry jest przerażony jak dziecko. Wyznaje, że boi się ciemności "bo tam z każdego kąta na mnie patrzy...". Onufry jest mordercą, podczas ataku wściekłości zamordował z zimną krwią swojego pracodawcę. Nie uznano za okoliczność łagodząca faktu, że kupiec traktował parobka wyjątkowo okrutnie. Onufry już dawno by odszedł, ale zaprzyjaźnił się z dwunastoletnim sierotą, Julkiem. Niestety, chłopiec stał się mimowolnym świadkiem zabójstwa i nieprzytomny Onufry zabił również i jego. Zabójca dostał karę dwudziestu pięciu

lat więzienia. Jednak nie dane mu było odbyć kary - wkrótce po bójce zmarł, do końca trapiony wyrzutami sumienia i pogrążony w najgłębszej rozpaczy. --------Wycięte Kilka marginalnych uwag: Konopnicka debiutowała w 1870 roku w gazecie kaliskiej „Kaliszanin” wierszem „Zimowy poranek”; jednak właściwym startem poetyckim był cykl wierszy „W górach”, opublikowany w „Tygodniku Ilustrowanym” w roku 1876. Maria Konopnicka z Wasiłowskich, pseudonim: Jan Sawa i inne, urodzona 23 maja 1842 roku w Suwałkach, zmarła 8 października 1910 we Lwowie; poetka, nowelistka, pisarka dla dzieci i młodzieży, tłumaczka, publicystka i krytyk. Od 1878 roku mieszkała w Warszawie, gdzie rozwinęła wielostronną działalność literacką i społeczną. Wiele podróżowała. W 1883 wyjechała do Włoch (cykl „Italia). W 1884 do Pragi. W 1890 na stałe opuściła Warszawę. Odtąd przebywała za granicą: Niemcy, Włochy, Francja, Szwajcaria oraz miejscowości kuracyjne Austrii i Czech, okolicznościowo tylko wracając do kraju. Rezultatem literackim licznych podróży były m.in.: „Wrażenia z podróży” (1884). W 1906 roku przebywała ponad miesiąc w Gdańsku - od początku kwietnia do pierwszych dni maja. W rok później ukończyła w Żarnowcu nowelę „W Gdańsku”, przedstawiającą dzieje mieszanej rodziny rycerza polskiego Mikołaja Myszkowskiego, który wżenił się w patrycjuszowską rodzinę Mökinsów, gdańskich Niemców. Konopnicka była współorganizatorką protestu opinii światowej przeciw pruskim represjom wobec dzieci polskich we wrześni (1901-02) i ustawom uwłaszczeniowym (m.in.: 1908), gdy ogłosiła „Rotę” oraz przeciw prześladowaniom unitów. Na 25-lecie pracy pisarskiej(1903) otrzymała w darze narodowym dworek w Żarnowcu koło Krosna na Pogórzu Karpackim. Mieszkała tutaj odbywając podróże na południe Europy, głównie do Włoch. Pochowana

Cała początkowa twórczość Konopnickiej jest poezją rozczarowania, zwątpienia i gorączkowego poszukiwania sensu życia i historii. Poetka przenosi problem oceny swojej epoki na płaszczyznę wielkiej rozprawy z Bogiem. Oskarża go o brak litości, okrucieństwo milczenia, o to, że nie zna świata, który stworzył. Mówiąc o Bogu zawsze sięga do tonu bluźnierczej ironii. Jedną z najważniejszych poetyckich obsesji Konopnickiej jest jej wizja przyrody, dochodzi nawet do utożsamiania się poetki z siłami natury. Mimo staroświeckości słownictwa jest tutaj coś bardzo nowoczesnego w ujmowaniu przyrody, w sposobie przemieszania poetyckiego zjawisk zewnętrznych z wewnętrznym światem człowieka. W późniejszych wierszach, naśladujących pieśni ludowe, Konopnicka ten sposób przeżywania przyrody przypisuje bohaterom jej wierszy - chłopu, pastuszkowi. Po narracyjnych i dydaktycznych „Obrazkach”, które przedstawiały tragizm postaci - bezdomność, nędzę, krzywdę moralną chłopów i robotników („Wolny najmita”, „Sobotni wieczór, „Chłopskie serce”), ludowe stylizacje są poetycko kolejnym krokiem naprzód. Konopnicka utożsamia się tutaj ze swoim bohaterem, przemawia przez niego, szuka języka odpowiadającego jego sposobowi odczuwania i wyrażania się. Mówi o niedoli polskiej wsi; zespala obraz ludzkiej

pracy i biedy z krajobrazem widzianym oczyma chłopa borykającego się z surowymi prawami natury. W ten sposób powstaje cykl „Na fujarce”. W tym miejscu należy przytoczyć jeszcze kilka słów o najpoczytniejszym wierszu Konopnickiej ”Rocie”. „Rota” spopularyzowana została jako pieśń z muzyką autorstwa Feliksa Nowowiejskiego. W pierwotnym zamierzeniu autorskim utwór był protestacyjną odpowiedzią na ustawę rządu pruskiego o przymusowym uwłaszczeniu Polaków i stanowił punkt kulminacyjny poetyckiej i publicystycznej kampanii Konopnickiej przeciwko germanizacyjnej polityce zaborcy. Przeznaczony początkowo dla Wielkopolski pełnił rolę hasła mobilizującego i jednoczącego polskie społeczeństwo w walce o odzyskanie niepodległości. - obszary Twórczości - wpływy romantycznej poetyki - elementów prometejskie, dydaktyzm i moralizatorstwo - folklor (motywy ludowe) - nawiązania do Biblii i literatury europejskiej - utwory związane z jej współczesnymi realiami (ubóstwo, analfabetyzm, głód i demoralizacja) - Rota - patriotyzm - buntu i stawiania oporu zaborcy - pozytywizm jako epoka niepoetycka - życie chłopaka - piętnowanie dorobkiewiczów i całej burżuazji...


Similar Free PDFs