Kolorowa rewolucja - Dagny Thurmann-Moe PDF

Preview

Summary

dodatkowa praca pisemna - recenzja książki...

Description

“Wiedziałeś, że barwy nie istnieją? To znaczy: żaden przedmiot nie ma swojego koloru. Zielone liście odbijają zielone fale świetlne, ale gdy światło znika, znika również barwa.” Szukając inspiracji do stworzenia minimalistycznej przestrzeni natknęłam się na książkę pt. “Kolorowa rewolucja” norweskiej ekspertki w dziedzinie kolorów Dagny Thurmann-Moe. Norweska designerka prowadząca studio projektowe w Oslo komponuje palety kolorów dla budynków, pomieszczeń, tekstyliów, porcelany itd. Jej książka wprowadza do świata otaczających nas kolorów. Autorka opisuje wpływ barw obecnych w architekturze, wnętrzach i modzie na sposób odbierania przez nas rzeczywistości oraz na nasze samopoczucie. Wykazuje zależność pomiędzy problemami z nauką, emocjami oraz kolorami, którymi się otaczamy. Obecna architektura blaknie z dnia na dzień, a miasta są bardziej bezbarwne, odcinając się od natury. “Architekci, z którymi o tym rozmawiałam, mówią często, że barwy ich fascynują, ale wolą nimi nie operować zbyt odważnie, by nie zrazić potencjalnych inwestorów”. Autorka porusza problem tworzenia uniwersalnych i bezpiecznych projektów zachwycających konstrukcją, ale niknących w czarno-białych miastach. W świetny sposób zostaje pokazana zmiana jaka na przestrzeni ostatnich lat zaszła na norweskich ulicach. Thurmann-Moe zwracając uwagę na ten problem szuka rozwiązania często ukazując kontrowersyjne, jak na obecne czasy, zestawienia barw. Bez skrupułów krytykuje współczesne pozbawione osobowości budynki, wnętrza i ubiory próbując uświadomić, że nie są one nienaturalne dla środowiska człowieka. Warto sięgnąć po tą pozycję szukając inspiracji do tworzenia architektury zachwycającej nie tylko formą i strukturą, ale także działając głębiej uspokaja spójną kompozycją kolorów sprawiając, że popularne teraz dążenie do ponownego złączenia się z naturą jest łatwiejsze. Często chcemy uzyskać ten efekt poprzez wprowadzenie przeszkleń na każdej możliwej powierzchni, która ma w ten sposób zostać “otworzona” na świat resztę powierzchni pokrywając szarościami, bielą i czernią, które nawet nie znajdują się w palecie barw. Jednak powinniśmy również pomyśleć o tym, czy planeta ze szkła i betonu na pewno jest lepsza od tej zielonej....