Początki uwłaszczenia nomenklatury – uwarunkowania prawne i społeczne // The beginning of the nomenklatura's enfranchisement. Legal and social condtions PDF

Title Początki uwłaszczenia nomenklatury – uwarunkowania prawne i społeczne // The beginning of the nomenklatura's enfranchisement. Legal and social condtions
Author Michał Przeperski
Pages 14
File Size 1.3 MB
File Type PDF
Total Downloads 409
Total Views 566

Summary

MICHAŁ PRZEPERSKI POCZĄTKI UWŁASZCZENIA NOMENKLATURY – UWARUNKOWANIA PRAWNE I SPOŁECZNE Proces uwłaszczenia komunistycznej nomenklatury w Polsce w dalszym ciągu sta- nowi nie w pełni zagospodarowane pole badawcze. Sytuacja, w której członkowie uprzywilejowanej elity urzędniczej dzięki swoim przewago...


Description

Accelerat ing t he world's research.

Początki uwłaszczenia nomenklatury – uwarunkowania prawne i społeczne // The beginning of the nomenklatura's enf... Michał Przeperski Brudne wspólnoty. Przestępczość zorganizowana w PRL w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku, red. K. Nawrocki, D. Wicenty

Cite this paper

Downloaded from Academia.edu 

Get the citation in MLA, APA, or Chicago styles

Related papers

Download a PDF Pack of t he best relat ed papers 

MICHAŁ PRZEPERSKI

POCZĄTKI UWŁASZCZENIA NOMENKLATURY – UWARUNKOWANIA PRAWNE I SPOŁECZNE Proces uwłaszczenia komunistycznej nomenklatury w Polsce w dalszym ciągu stanowi nie w pełni zagospodarowane pole badawcze. Sytuacja, w której członkowie uprzywilejowanej elity urzędniczej dzięki swoim przewagom stają się największymi beneficjentami przemian o charakterze demokratycznym i wolnościowym, to wciąż wyzwanie dla historyków, socjologów i prawników. W gruncie rzeczy bowiem patologie, jakie dotknęły polską gospodarkę, sytuują się w pewnym niedookreślonym polu. Nie możemy mówić wprost o złamaniu przepisów prawa, ale jednocześnie wiele zjawisk łączących się z uwłaszczeniem nomenklatury budzi głęboki moralny sprzeciw. Problematyce przemian gospodarczych w Polsce w latach 1988–1989 poświęcono już w literaturze niemało miejsca. Na ten temat pisali przede wszystkim Andrzej Zybertowicz1, Jadwiga Staniszkis2, a także Antoni Dudek3 i Paweł Kowal4. Wydaje się jednak, że refleksja nad ewolucją polskiej gospodarki jest nadal niezwykle potrzebna. Za szczególnie istotne uważam prześledzenie uwarunkowań prawnych i społecznych leżących u podstaw reform gospodarczych wprowadzanych przez rząd Mieczysława Rakowskiego z początkiem roku 1989. Jedynie bliższe spojrzenie na rzeczywistość schyłkowego PRL umożliwi dostrzeżenie przyczyn niebywałej skali patologii, jaka dotknęła polską gospodarkę. Faktem jest, że pełzający proces uwłaszczenia nomenklatury zaczął się już w połowie lat osiemdziesiątych, ale lata 1988–1989 przyniosły jego wyjątkowe nasilenie. 1

A. Zybertowicz, W uścisku tajnych służb. Upadek komunizmu i układ postnomenklaturowy, Komorów 1993; M. Łoś, A. Zybertowicz, Privatizing the Police State. The Case of Poland, London – New York 2000. 2 J. Staniszkis, Ontologia socjalizmu, Warszawa 1989; eadem, Postkomunizm. Próba opisu, Gdańsk 2001. 3 A. Dudek, Reglamentowana rewolucja. Rozkład dyktatury komunistycznej w Polsce 1988–1990, wyd. 2, Kraków 2014. 4 P. Kowal, Koniec systemu władzy. Polityka ekipy gen. Jaruzelskiego 1986–1989, wyd. 2, Warszawa 2016.

112

Swoje rozważania oparłem na obszernej kwerendzie w spuściźnie Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, ze szczególnym uwzględnieniem jej kierowniczych gremiów, a także rządu PRL. W mniejszym stopniu skorzystałem z prasy, dokumentów administracji partyjnej oraz elementów spuścizny Mieczysława F. Rakowskiego przechowywanej w Archiwum Hoover Institution Uniwersytetu Stanforda.

SPOŁECZEŃSTWO I OBÓZ WŁADZY „Liczne badania w ostatnich latach wskazują bardzo słabe zainteresowanie robotników, inteligentów i rolników uczestnictwem w życiu publicznym i działalnością społeczną. Powszechną tendencją jest «ucieczka w prywatność», koncentrowanie dążeń na rodzinie i życiu osobistym”5. W ten sposób Lidia Beskid i Zbigniew Sufin, badacze analizujący styk życia prywatnego i zawodowego Polaków, charakteryzowali polskie społeczeństwo końca lat osiemdziesiątych. Źle prezentowały się na dobrą sprawę wszystkie społeczne parametry. Jak dowodzili badacze, wszystkie bez wyjątku grupy społeczne kierowały się jedynie osobistym interesem, najczęściej ograniczonym jedynie do zaspokojenia własnych – zazwyczaj bardzo skromnych – potrzeb ekonomicznych. W języku publicystycznym pojawiało się wówczas stwierdzenie o Polakach jako „muzułmanach społecznych”6. Odnosiło się ono do doświadczenia obozów koncentracyjnych i łagrów, w których ludzi apatycznych, pogrążonych w marazmie i znajdujących się na skraju śmierci nazywano „muzułmanami”. Takie było właśnie społeczeństwo polskie, które na skutek długoletniego funkcjonowania w ramach systemu komunistycznego popadło w stan katastrofalnej apatii. Tego obrazu nie mogły zmienić nawet strajki kwietniowo-majowe oraz sierpniowe z roku 19887. Pierwsze tak poważne wystąpienia po wprowadzeniu stanu wojennego stanowiły rozpaczliwą reakcję obronną. Doszło do niej jednak nie dlatego, że większa grupa robotników dostrzegła nadzieję, ale raczej dlatego, że uznała, iż nie ma już zupełnie nic do stracenia. Za głównego winnego tej sytuacji należy uznać władze komunistyczne. Po pierwsze dlatego, że okazały się zdumiewająco słabe. Nie potrafiły strajkom zapobiec, a następnie ich przerwać, opanowały więc one także zakłady objęte ich zakazem8. Po drugie, w pełni objawiła się nieudolność polityki ekonomicznej PRL. Jej ostatnim akordem była operacja 5

ARM, KPRM, 87/4, Lidia Beskid, Zbigniew Sufin, Potrzeby społeczeństwa polskiego w latach osiemdziesiątych, k. 22. 6 J. Makowska, Dlaczego nie strajkowali?, „Ład” 1988, nr 39 [za:] P. Tanewski, Polska myśl ekonomiczna w latach 1956–1989 wobec zagadnienia zmian systemowych, Warszawa 2014, s. 299; zob. R. Ziemkiewicz, Polactwo, Lublin 2004, s. 119. 7 T. Tabako, Strajk ’88, Warszawa 1992. 8 ARM, KPRM, 2930/2, Zapis przebiegu obrad Rady Ministrów – wypowiedź Ireneusza Sekuły, 19 I 1989 r., k. 17.

113

cenowo-dochodowa, która miała ustabilizować rynek i stanowić fundament budowy stabilnego systemu ekonomicznego9. Stało się jednak inaczej. Wysokie podwyżki cen wprowadzone 1 lutego 1988 r. zostały w następnych miesiącach z naddatkiem zrekompensowane pracownikom sektora państwowego. Oznaczało to, że makroekonomiczny efekt reformy wręcz pogorszył sytuację finansową państwa. Jakiekolwiek zaufanie społeczne do reform ekonomicznych proponowanych przez komunistów okazało się bezpodstawne. We wrześniu 1988 r. za kozła ofiarnego uznany został rząd Zbigniewa Messnera. Obóz władzy znalazł się jednak w wyraźnej defensywie politycznej po tym, jak 31 sierpnia 1988 r. Czesław Kiszczak spotkał się z Lechem Wałęsą. Próbą wyjścia z zaklętego kręgu niemocy było powołanie rządu Mieczysława Rakowskiego. To on miał przełamać społeczną apatię i przeprowadzić w Polsce daleko idące reformy ekonomiczne. Nastąpiło to 27 września 1988 r.10 W jakim stanie ducha przywitały go główne grupy składające się na obóz władzy? W PZPR nowy premier nie miał silnej pozycji. Potwierdzały to badania sondażowe z jesieni 1988 r. Wykazały one, że ufało mu 37,4 proc. członków partii komunistycznej, podczas gdy brak zaufania deklarowało 39,8 proc.11 Nie dysponujemy żadnymi szerszymi badaniami, które pozwoliłyby nam powiedzieć więcej o nastrojach kadry Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jest jednak faktem, że Rakowski zachowywał spory dystans wobec tego resortu, czemu wyraz dał, odrzucając propozycje personalne przekazane mu przez MSW w momencie tworzenia gabinetu. Było to o tyle manifestacyjne, że praktyka sprawdzania życiorysów przyszłych ministrów przez służby stanowiła rutynę12. W końcu trzecim ważnym elementem obozu władzy byli członkowie Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Przykładowo, jeszcze w październiku 1988 r. nowy premier cieszył się znacznym poparciem lokalnych liderów OPZZ, którzy wiązali z nim duże nadzieje13. Niedługo później jednak OPZZ znalazł się w silnym konflikcie z gabinetem Rakowskiego. Wszystkie te fakty prowadzą nas do wniosku, że premier nie mógł liczyć na stabilne poparcie w żadnej liczącej się grupie interesu. Z jednym może wyjątkiem. Wyjątkiem tym była niewielka grupa polskich przedsiębiorców. To właśnie na nich – jako na swoistą awangardę zmian – w największym stopniu liczył premier. „To nieprawda, że Polska musi cierpieć na zastój, beznadziejne 9

D. Grala, Reformy gospodarcze w PRL (1982–1989). Próba uratowania socjalizmu, Warszawa 2005, s. 314–316. 10 Zob. M. Przeperski, Ostatnia próba modernizacji. Rząd Mieczysława F. Rakowskiego (1988–1989), „Pamięć i Sprawiedliwość” 2016, nr 1. 11 AAN, KC PZPR, 1354/V/433, Opinia członków PZPR z dużych zakładów przemysłowych o partii i aktualnej sytuacji w kraju (Raport z badania ankietowego realizowanego w dniach 19–23 IX 1988 r.), październik 1988 r., k. 216. 12 Hoover Institution Archives, Mieczysław F. Rakowski papers, Box 80, Wywiad A. Mrowińskiej z C. Kiszczakiem, [1988 r.], b.p. 13 Ośrodek Informacji CBOS, Po powołaniu nowego premiera, październik 1988 r., s. 2.

114

dreptanie w miejscu, stawać się krajem zamieszkanym przez zniechęconych i zgorzkniałych ludzi [...]. Naszą misję upatruję w uporczywym łamaniu barier, utrudnień, biurokratycznych hamulców, tworzeniu warunków dla inicjatywy i przedsiębiorczości”14 – mówił Rakowski w swoim exposé. Kto miał najwięcej skorzystać na proprzedsiębiorczej polityce rządu? Przede wszystkim ludzie relatywnie młodzi. Chodziło o takich reprezentantów nowego pokolenia, którzy nie kontestowali systemu, ale w przemianach dokonujących się w gospodarce dostrzegali szansę na osobisty sukces. Dla nich zmiany w polskim prawie gospodarczym były raczej szansą niż zagrożeniem. W założeniu do głównych beneficjentów nowej polityki ekonomicznej mieli należeć reprezentanci technokratycznego „pokolenia ’84”15. Oni był gotowi do wyrzeczeń, jakie musiały za sobą pociągnąć zmiany.

ZAŁOŻENIA ZMIAN Problem stanowiło jednak to, jak do dalszych wyrzeczeń zachęcić Polaków. Zaufanie wobec ekipy Jaruzelskiego było niewielkie, a nadzieje na realne zmiany niemal żadne. Nie było mowy o tym, by „kupić sobie” poparcie – na to komunistów po prostu nie było stać. Państwowa gospodarka bardzo potrzebowała kapitału, którego źródłem na dobrą sprawę mogły być jedynie kredyty płynące z Zachodu. „Żadnych kredytów dla Polski”16 – odpowiadały jednak austriackie gazety w czasie pierwszej zagranicznej wizyty Rakowskiego na Zachodzie. Co prawda oficjalne czynniki austriackie okazały dla Warszawy więcej zrozumienia, ale sukcesy na tym polu były znacznie mniejsze niż oczekiwania nowego premiera17. W takiej sytuacji na pierwszym planie znalazło się wykorzystanie wewnętrznych rezerw PRL. Enigmatyczne „wewnętrzne rezerwy” oznaczały likwidację przerostów zatrudnienia, radykalną redukcję biurokracji i stopniowy demontaż gospodarki nakazowo-rozdzielczej. Tak głęboka ingerencja w strukturę systemu komunistycznego nie byłaby możliwa, gdyby nie impulsy zmian politycznych i gospodarczych płynące ze Związku Sowieckiego (głasnost, pieriestrojka, uskorienie18). Mówiąc wprost, tak rozumiane korzystanie z „wewnętrznych rezerw” musiało oznaczać daleko idącą liberalizację polskiej ekonomiki. Choć nie stawiano tej sprawy otwarcie, był to faktyczny plan budowy gospodarki rynkowej, a co za tym idzie – częściowej restytucji kapitalizmu. Nie brakuje głosów, że ekipa Mieczysława 14

Oświadczenie Premiera Mieczysława F. Rakowskiego, „Trybuna Ludu”, 14 X 1988. J. Staniszkis, Postkomunizm..., s. 53. 16 Kein Kredit für Polen, „Wiener Zeitung”, 26 XI 1988. 17 ARM, KPRM, 87/6, Notatka w sprawie zadłużenia zagranicznego kraju. Stan negocjacji. Propozycja działań, 19 V 1989 r., k. 287. 18 M. Gorbaczow, Przebudowa i nowe myślenie dla naszego kraju i dla całego świata, przeł. A. Kurkus i in., Warszawa 1988, passim. 15

115

Rakowskiego chciała w Polsce zaprowadzić komunizm na wzór chiński, który był faktyczną wersją kapitalizmu państwowego. Wydaje się to prawdopodobne, chociaż oficjalnie znacznie chętniej odwoływano się do Nowej Ekonomicznej Polityki Związku Sowieckiego z lat dwudziestych ubiegłego wieku19. Oprócz ZSRS najważniejszym wzorem w dziedzinie reformowania gospodarki były Węgry. Naddunajskie zmiany polegały przede wszystkim na szybkiej poprawie bilansu płatniczego, przyspieszeniu tempa przekształceń strukturalnych i redukcji wydatków na opiekę socjalną. Wiosną 1989 r. dotacje do cen zredukowano o 10 proc., a dotacje do deficytowych przedsiębiorstw o 50 proc.20 Wszystkie te kroki oznaczały duże koszty, które mogły postawić plan sanacji gospodarki węgierskiej pod znakiem zapytania21. Równie istotny był fakt, że ideologia coraz głębiej wycofywała się z gospodarki i budżetu. Na tym polu podejmowano prawdziwie zdumiewające decyzje. W węgierskim budżecie wydatki na obronę narodową obcięto aż o 20 proc. Oprócz tego planowano ograniczyć nieopłacalny i niepobudzający konkurencyjności eksport do krajów socjalistycznych. Fundamentem węgierskiego modelu przemian było umożliwienie rozwoju przedsiębiorczości poprzez rozwój nieskrępowanego eksportu do „obszaru wolnodewizowego” – czyli przede wszystkim do Europy Zachodniej22. Nie ulega wątpliwości, że podobieństwo reform węgierskich i polskich to nie dzieło przypadku23. Różnica była jedna, ale dość zasadnicza. Gabinet Rakowskiego nie zdecydował się poinformować o tym, że modernizacja gospodarki PRL będzie oznaczała spadek poziomu życia Polaków. Jeszcze w styczniu 1989 r. zbierał za to pochwały od posłów24, ale w gruncie rzeczy było to niezmiernie ryzykowne. Oznaczało to bowiem, że społeczeństwo znajdujące się w głębokiej apatii zostanie ponownie poddane bardzo silnemu naciskowi oszczędnościowemu. Jeżeli wiosną i latem 1988 r. rząd musiał cofnąć się przed tymi żądaniami, to było wielce prawdopodobne, że będzie musiał to zrobić jeszcze raz.

REFORMY W ostatnich tygodniach 1988 r. rząd Rakowskiego pracował nad projektem Planu Konsolidacji Gospodarki Narodowej na lata 1989–1990. Miał on polegać 19 ARM, KPRM, 2930/40, Stenogram posiedzenia Prezydium Rządu – wypowiedź Mieczysława F. Rakowskiego, 30 I 1989 r., k. 6. 20 ARM, KPRM, 87/43, Informacja dotycząca głównych założeń polityki gospodarczej WRL 1989 r., 20 III 1989 r., k. 26. 21 Ibidem, k. 29. 22 Ibidem, k. 27. 23 ARM, KPRM, 2928/33, Stenogram posiedzenia Rady Ministrów – wypowiedź Stanisława Długosza, 21 XI 1988 r., k. 13–14. 24 ARM, KPRM, 2930/39, Stenogram posiedzenia Prezydium Rządu i Prezydium Sejmu PRL, 12 I 1989 r., k. 26.

116

na radykalnym wprowadzaniu zasad gospodarki rynkowej25. Po długotrwałych konsultacjach został on ostatecznie zaakceptowany przez kierownictwo partyjne. Uznano, że stanowi realizację „założeń nowej polityki ekonomicznej partii”26. Założenia planu miały się zmaterializować w konkretnych zapisach ustawowych. Jednym z najważniejszych kroków rządu Rakowskiego było zniesienie barier dla rozwoju przedsiębiorczości. Umożliwiła to ustawa o działalności gospodarczej. Wprowadzono jednolite zasady obciążeń podatkowych dla wszystkich podmiotów gospodarczych, zniesiono ograniczenia w zatrudnianiu pracowników przez osoby fizyczne i spółki, których udziałowcami są wyłącznie osoby fizyczne, oraz obowiązek zgłaszania osób prawnych do ewidencji działalności gospodarczej, uproszczono postępowanie ewidencyjne (m.in. ograniczono rolę organów państwowych w jego toku), przeprowadzono deregulację zrzeszania się podmiotów gospodarczych, zniesiono przepisy przewidujące delegację dla rządu i ministrów do wydawania przepisów wykonawczych oraz wprowadzono zmiany w przepisach karnych27. Dotychczasowe surowe przepisy, zniechęcające do prywatnej przedsiębiorczości, zastąpiono bez mała nieograniczoną wolnością gospodarczą. Nowe prawo, przyjęte przez Sejm PRL 23 grudnia 1988 r., przeszło do historii jako „ustawa Wilczka”28, gdyż to właśnie minister przemysłu Mieczysław Wilczek koordynował prace nad jej ostatecznym projektem. Akt ten słusznie uważa się za największe osiągnięcie rządu Rakowskiego, gdyż wywołał on prawdziwą eksplozję przedsiębiorczości. Drugim ważnym aktem prawnym realizującym PKGN była ustawa o prowadzeniu działalności gospodarczej z udziałem kapitału zagranicznego. Na jej mocy tworzono spółki akcyjne oraz spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W tym wypadku wolność gospodarcza nie była jednak absolutna. Poprawki wprowadzone jesienią 1988 r. sprawiły, że ustawa miała charakter znacznie bardziej radykalny niż pierwotnie, ale aby podjąć działalność, wciąż należało uzyskać zezwolenie. Najważniejsze zmiany polegały na dodaniu wymogu minimalnego dwudziestoprocentowego udziału partnera zagranicznego w kapitale zakładowym spółki (mógł on jednak sięgać nawet 100 proc.), co miało zapobiegać powstawaniu fikcyjnych spółek, oraz utworzenie Agencji ds. Inwestycji Zagranicznych, mającej regulować całą sferę związaną z działalnością kapitału zagranicznego w PRL29. Ustawa została przyjęta 23 grudnia 1988 r. i weszła w życie 1 stycznia 1989 r. Z punktu widzenia procesu uwłaszczania nomenklatury ważniejsze zadanie przypadło jednak ustawie o niektórych warunkach konsolidacji gospodarki 25

ARM, KPRM, 2246/5, Protokół ustaleń nr 5/88 posiedzenia Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, 7 XI 1988 r., k. 1–3. 26 AAN, KC PZPR, 1354/V/439, Uwagi do projektu „Planu konsolidacji gospodarki narodowej na lata 1989–1990”, 5 XII 1988 r., k. 120. 27 ARM, KPRM, 2246/6, Protokół ustaleń nr 6/88 posiedzenia Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, 14 XI 1988 r., k. 2–3. 28 DzU 1988, nr 41, poz. 324. 29 ARM, KPRM, 2928/33, Stenogram z posiedzenia Rady Ministrów – wypowiedź Ireneusza Sekuły, 21 XI 1988 r., k. 43.

117

narodowej, uchwalonej w lutym 1989 r.30 Prace nad nią toczyły się w szczególnie gorączkowej atmosferze, 31 grudnia 1988 r. wygasały bowiem specjalne pełnomocnictwa udzielone jeszcze rządowi Zbigniewa Messnera krótko po strajkach majowych31. Istniała obawa, że rząd nie będzie dysponował wystarczająco silnymi instrumentami władczymi, które mogłyby pobudzać racjonalizację ekonomiczną gospodarowania. 4 stycznia 1989 r. projekt po raz pierwszy dyskutowano na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Wicepremier Ireneusz Sekuła zwracał wówczas szczególną uwagę, że restrukturyzacja i likwidacja przedsiębiorstw na podstawie istniejących przepisów jest niezwykle czasochłonna, co może zagrozić całości reformatorskich działań gabinetu32. W czasie całej dyskusji wielokrotnie pojawiał się zresztą argument o niezwykłej presji czasu ciążącej na rządzie. Pomimo to pojawiły się wątpliwości, czy ustawa specjalna jest potrzebna, czy nie należy się ograniczyć jedynie do zmian w pozostałych aktach ustawowych. Ostatecznie przeważyło jednak przekonanie o braku czasu – Sejm PRL sygnalizował, że wprowadzenie zmian w standardowym trybie może potrwać aż do czerwca lub lipca 1989 r.33 W tak nerwowej atmosferze członkom KERM umykały szczegóły proponowanych zapisów projektu ustawy. Jedynie szef NBP Zdzisław Pakuła wskazywał na ryzyko kryjące się w trudnym do kontroli procesie przewłaszczania majątku państwowego34. Z kolei główny rządowy legislator Kazimierz Małecki dostrzegał w ustawie szansę na zbudowanie „modelu menedżerskiego” zarządzania przedsiębiorstwem35. Intuicja ta okazała się zdumiewająco trafna. Gorszym instynktem wykazał się jednak Ireneusz Sekuła, podkreślając, że znaczenie nomenklatury partyjnej w gospodarce jest słabsze niż kiedykolwiek wcześniej i wciąż słabnie36. Po wewnątrzresortowych konsultacjach 11 stycznia 1989 r. projekt ponownie omawiano na posiedzeniu KERM. Wśród wprowadzonych poprawek o różnym charakterze pojawiły się też takie, które miały zapobiec reprywatyzacji mienia państwowego37. Ostatecznie Rada Ministrów przyjęła propozycję projektu 19 stycznia 1989 r.38 30

DzU 1989, nr 10, poz. 57. Rada Ministrów otrzymała nadzwyczajne uprawnienia dla przyspieszenia reform, „Trybuna Ludu”, 12 V 1988. 32 ARM, KPRM, 2255/1, Zapis stenograficzny posiedzenia KERM nr 1 – wypowiedź Ireneusza Sekuły, 4 I 1989 r., k. 2. 33 Ibidem, k. 19. 34 Ibidem, Zapis stenograficzny posiedzenia KERM nr 1 – wypowiedź Zdzisława Pakuły, 4 I 1989 r., k. 8 35 Ibidem, Zapis stenograficzny posiedzenia KERM nr 1 – wypowiedź Kazimierza Małeckiego, 4 I 1989 r., k. 27. 36 Ibidem, Zapis stenograficzny posiedzenia KERM nr 1 – wypowiedź Ireneusza Sekuły, 4 I 1989 r., k. 31. 37 ARM, KPRM, 2255/2, Zapis stenograficzny posiedzenia KERM nr 2 – wypowiedź Kazimierza Małeckiego, 11 I 1989 r., k. 93. 38 ARM, KPRM, 2930/2, Zapis przebiegu obrad Rady Ministrów, 19 I 1989 r., k. 15–20. 31

118

W lutym projekt znalazł się w Sejmie. Wywołało to znaczne kontrowersje, zwłaszcza wśród reprezentantów opozycji demokratycznej, ostateczny projekt zakładał bowiem bardzo daleko idącą arbitralną ingerencję rządu w strukturę poszczególnych przedsiębiorstw. Trw...


Similar Free PDFs