Medycyna Starożytnego Egiptu PDF

Title Medycyna Starożytnego Egiptu
Course Chemia kosmetyczna
Institution Uniwersytet Mikolaja Kopernika w Toruniu
Pages 8
File Size 112.2 KB
File Type PDF
Total Downloads 63
Total Views 116

Summary

Praca semestralna na temat "Medycyna Starożytnego Egiptu" z przedmiotu bioetyka dla kierunku chemia kosmetyczna wymagana na zaliczenie semestru. Jest to praca na jeden z ponad 50 dostępnych tematów....


Description

Medycyna w starożytnym Egipcie

Dzięki zachowanym zwojom papirusów, rysunkom zdobiącym wiele odkopanych przedmiotów oraz zwyczajowi balsamowania zwłok możemy dowiedzieć się jak wyglądało leczenie chorych w jednej z najstarszych cywilizacji.

Okres potęgi i wszechstronnego rozwoju Starożytnego Egiptu rozpoczął się dopiero około roku 2700 p.n.e., w okresie panowania faraona Dżosera, założyciela stolicy w Memfis. Dowodem tego jest zespół piramidy schodkowej w Sakkarze, uważanej za jeden z najstarszych zabytków Egiptu, jak i całego świata. Zespół tej piramidy jest dziełem Imhotepa, będącego ówczesnym wezyrem faraona Dżosera. Imhotep był w jednej osobie zarówno utalentowanym architektem jak i medykiem. Był tak wybitnym lekarzem władcy i jego otoczenia, że pochowano go w piramidzie w okolicy Sakkary. Imhotep pozostawił nam nowoczesne księgi medyczne o olbrzymim znaczeniu. Starożytni Egipcjanie przywiązywali wielką wagę do swojego zdrowia i uważa się, że średnia długość życia w Egipcie była dłuższa niż w jakiejkolwiek innej części znanego świata. Mieszkańcy starożytnego Egiptu wierzyli, że sztukę leczenia wymyślili bogowie, ponieważ niezwykle często zdarzało im się chorować, odnosić różnego rodzaju obrażenia, a nawet umierać. Bogiem, który nauczył ludzi sztuki leczenia był Toth – pan wiedzy wszelakiej. Oprócz niego modlono się także do Apisa, Ptaha, Izydy oraz Sachmet. Lekarze nosili tytuł "kapłanów bogini Sachmet". W przypadku choroby również władcy odwoływali się do mocy nadprzyrodzonych, np. faraon Amenhotep III, gdy zachorował, poprosił władcę Babilonii o przesłanie do Egiptu posągu bogini Isztar. W starożytnym Egipcie wierzono, że za większość niedomagań odpowiadają demony, dlatego też często szukano pomocy u kapłanów. Natomiast konkretne dolegliwości zmuszały do korzystania z porad lekarzy. Medycy kształcili się w przyświątynnych domach – tzw. "domach życia", będących swoistymi centrami naukowo-dydaktycznymi. Najbardziej znane szkoły działały w Heliopolis, Tebach, Memfis i Sais, gdzie kształciły się kapłanki – akuszerki. Aby ukończyć naukę, należało przestudiować 42 „święte księgi”, zwane hermetycznymi z których ostatnie 6 zawierało wiadomości z medycyny. Następnie składano przysięgę, która od współczesnej przysięgi Hipokratesa różni się tylko imionami wzywanych bogów. W "domach życia" prowadzono także oddziały porodowe, ambulatoria, oddziały medycyny paliatywnej oraz hospicja. Wojsko posiadało własne szpitale polowe oraz własnych sanitariuszy i lekarzy. Egipcjanie prowadzili także ogrody botaniczne, w których hodowano rośliny lecznicze. Egipscy lekarze posiadali bardzo duże doświadczenie praktyczne a ich zawód cieszył się szeroką popularnością. Warty odnotowania jest fakt, że już w tamtych czasach istniały konkretne specjalizacje. Spotkać można było lekarzy od oczu, od głowy, od zębów, od brzucha itd. W razie problemów ze zdrowiem, chory miał kilka możliwości. Mógł zwrócić się o pomoc do sunu - specjalisty po szkole medycznej, nab - kapłana leczącego modlitwami lub sau - znachora czy czarownika leczącego magią.

Już wtedy istniało coś na wzór publicznej opieki zdrowotnej, ponieważ lekarzy zorganizowanych w hierarchiczną strukturę opłacało państwo. Zdarzało się, że medycy mogli przyjmować opłaty za swoją usługę od pacjentów, gdyby jednak wyruszyli w zagraniczną podróż lub zostali związani z wojskiem, nigdy nie mogli pobierać żadnych opłat. Lekarz egipski mógł odmówić leczenia przypadków uznanych przez niego za beznadziejne. Badanie przeprowadzano bardzo szczegółowo a jednym z jego elementów był szeroki wywiad o chorym i jego rodzinie. W starożytnym Egipcie ustanowiono szereg norm, zasad i przepisów dotyczących praktykowania medycyny i stomatologii. Nie można było zmienić przewidzianego praktyką leczenia dla konkretnej choroby, chyba że wszystkie dotychczasowe metody zawiodły, bądź zostały wykorzystane. Często zdarzały się dotkliwe kary dla lekarzy, którzy nie praktykowali swojej sztuki zgodnie z ustalonymi standardami. Jeśli pacjent zmarł, lekarz za to nie odpowiadał, z wyjątkiem przypadków, gdy nie przeprowadził on leczenia pacjenta w standardowy sposób. Jeśli każdy lek został podany zgodnie z prawem medycznym, lekarze zwolnieni byli z winy, nawet jeżeli pacjent nie wyzdrowiał. Pozwalano medykom na pewną swobodę w przypadku, gdy po trzech dniach nie nastąpiła poprawa – można było wtedy zastosować alternatywne metody. Powszechną opinią wśród mieszkańców Starożytnego Egiptu było przekonanie, że choroba może pojawić się za sprawą nieprawidłowej diety, a przyczynę wszelkich objawów chorobowych upatrywano w niestrawności. Zazwyczaj jedzono chleb, dużo warzyw i owoców, ryby i mięso za wyjątkiem wieprzowiny a także dużo poszczono. Egipcjanie leczyli się środkami przeczyszczającymi i powodującymi wymioty. Raz na miesiąc oczyszczali się przez trzy kolejne dni, a jedną z metod przeczyszczających była lewatywa. Ogromną wagę przywiązywano również do higieny osobistej. Egipcjanin kąpał się codziennie oraz mył ręce przed każdym posiłkiem. Obowiązywał też zakaz wychodzenia z domu po zmroku w pierwszych tygodniach po wylewie Nilu ze względu na możliwość ukąszenia przez malaryczne komary. Wierzono również, że kadzidło posiada moc odstraszania chorób. Oprócz tych racjonalnych sposobów, chwytano się także tych magicznych. Najczęściej noszono amulety, wśród nich bardzo popularne były święte skarabeusze, krzyże Ankh oraz węzły Izydy. Przypadłości natury duchowej, do których zaliczano epilepsję, histerię oraz choroby nerwowe, będące według Egipcjan karą za grzechy czy też złośliwością bogów, leczono za pomocą tzw. snu sakralnego. Nie był to sen zwykły lecz somnambuliczny, tak głęboki, że człowiek miał wizje, częstokroć dotyczące wyzdrowienia.

Największym centrum naukowym w starożytnym Egipcie była Aleksandria. Była ona w okresie hellenistycznym również znaczącym centrum medycznym. Symbolem aleksandryjskiej szkoły medycznej były nazwiska Herofilosa i Erasistratosa. Herofilos, który z pochodzenia był Grekiem, założył szkołę medyczną w aleksandryjskim Muzejonie. Rozwinął nauki Hipokratesa w oparciu o anatomię. Był pierwszym, który swe wnioski o budowie ciała opierał na przeprowadzanych przez siebie sekcjach zwłok. Od niego pochodzą opisy oka, mózgu, narządów płciowych. Jako pierwszy zaobserwował, że tętnice nie zawierają powietrza tylko krew. Opisał budowę przewodu pokarmowego i podał pierwszy opis części jelita cienkiego, którą nazwał dwunastnicą, ponieważ długość jej określił na 12 poprzecznych szerokości palca. Wprowadził też recepty zawierające dużą ilość składników, zwłaszcza pochodzących z Dalekiego Wschodu. Erasistratos, również Grek z pochodzenia, był współzałożycielem szkoły medycznej w aleksandryjskim Muzejonie. Dowiódł istnienia węzłów chłonnych i zjawiska krążenia krwi, dał pierwszy opis anatomii serca, wyróżnił nerwy czuciowe i ruchowe. Zapisał się, jako prekursor badań eksperymentalnych na zwierzętach. Propagował leczenie dietą, gimnastyką, kąpielami i okładami. Napisał szereg dzieł, które jednak zaginęły. Informacji o farmacji i medycynie egipskiej dostarczają nam głównie papirusy, które zachowały się z tamtych czasów. Na owych papirusach zapisywano wszystko, co było potrzebne do rządzenia rozległym państwem, ale przedstawiano też zagadnienia medyczne, różne leki i sposoby ich przyrządzania. Najwięcej wiadomości dostarczył nam dokument nazwany papirusem Ebersa, od nazwiska niemieckiego egiptologa Georga Ebersa. Zawiera on informacje z zakresu chorób wewnętrznych, chirurgii, stosowania minerałów i licznych roślin leczniczych. Zaopatrzony jest w spis treści i komentarze, posiada też szereg nieznanych nam określeń, najprawdopodobniej fachowych terminów medycznych. Wymieniono w nim około 700 lekarstw, w tym wiele roślinnych jak jałowiec, siemię lniane, koper, kminek, czosnek, liście senesu, tymianek, jaskółcze ziele, pięciornik, kozieradkę, mak, korzeń mandragory, lulek egipski, nasiona bielunia. Podano też ponad 800 sposobów ich przyrządzania i podawanych chorym w postaci pigułek, czopków, maści, kropli, kadzideł czy kąpieli. Wiele z nich aplikowano doodbytniczo, inne rozpuszczano w wodzie, mleku, piwie czy winie. W celu zmniejszenia bólu używano przetworów maku oraz substancji spokrewnionych z mandragorą, m.in. atropiny i skopolaminy. Na odwrocie papirusu zawarte są notatki kalendarzowe, pozwalające ustalić przybliżoną datę jego powstania. Powszechnie uważa się, że autorem rozdziału „chirurgicznego" jest sam Imhotep.

Możemy wyróżnić kilka najbardziej znaczących dla medycyny papirusów. Jeden z nich uważany za pierwszy dokument medyczny w historii ludzkości to Papirus Smith'a, długości prawie 5 metrów. Został on napisany około roku 1700 p.n.e., ale jest oparty na tekstach sięgających do 3200 r. p.n.e. a jego autorstwo w dużej części przypisuje się Imhotepowi. Zawiera m.in. opisy 48 chorób, sposoby nastawiania i unieruchamiania złamań, zwalczania infekcji i gorączki. Już wtedy wiedziano, że uszkodzenie głowy może spowodować paraliż członków lub niemożliwość mówienia. W papirusie tym tak opisano postępowanie z człowiekiem, który doznał urazu skroni możliwego do wyleczenia: „Oto rana skroni, którą medyk może uznać za uleczalną: Leczenie kogokolwiek, kto ma przebitą skroń: jeśli masz leczyć człowieka, którego zraniona skroń jest przebita, zbadaj jego ranę. Powiedz mu: „Odwróć głowę do tyłu”. Jeśli odczuwa lekki ból w oku, gdy obraca szyję, a oko jest nabiegłe krwią od strony rany, powiedz: „Oto człowiek, którego skroń jest przebita i który cierpi na sztywność karku. Jest to choroba, którą potrafię wyleczyć”. Każ mu wypoczywać, dopóki nie minie ostra faza jego choroby; stosuj okłady z tłuszczu i miodu, dopóki się nie podniesie.” Drugi opis natomiast dotyczy człowieka z urazem skroni niemożliwym do wyleczenia na tamte czasy: „Leczenie kogokolwiek, kto ma zranioną skroń z naruszoną kością i przebiciem kości słoniowej: Jeśli masz leczyć człowieka ze zranioną skronią, z naruszoną kością i przebiciem kości skroniowej, którego oczy są nabiegłe krwią i któremu kropla po kropli wycieka krew z nozdrzy; jeśli gdy położysz palce na brzegach rany długo dygocze, jeśli gdy zapytasz go, co czuje, nie rozmawia z tobą, lecz obfite łzy ciekną mu z oczu, i często podnosi rękę do twarzy i nieświadomie wyciera sobie oczy grzbietem dłoni, tak jak robi to dziecko, powiedz: „Oto człowiek, zraniony w skroń z naruszoną kością i przebiciem kości skroniowej. Cieknie mu krew z nosa, cierpi na sztywność karku i nie może mówić. Jest to choroba, której nie potrafię uleczyć”. Kiedy spotkasz takiego człowieka niebędącego w stanie mówić, to tym, co mu przyniesie ulgę, jest posadzenie go. Posmaruj tłuszczem jego głowę, nałóż mu maść do uszu.” W Papirusie Edwina Smitha znajduje się również pierwszy dowód stomatologii, m.in. dokładny opis tego, jak leczyć rany w jamie ustnej. To właśnie w tym czasie, swój początek miała chirurgia stomatologiczna, która powoli zmierzała w kierunku bardziej skomplikowanych procedur, takich jak wyrywanie zębów, a także wiercenie i uzupełnianie ubytków. Dla tych, których oddech pozostawiał wiele do życzenia, przygotowywano miód połączony z gotowanymi ziołami i przyprawami, cynamonem i mirrą. Następnie formowano

granulki, które były używane jako pastylki do ssania. Jest w nim też wzmianka o obserwacji akcji serca i liczeniu tętna. Papirus berliński pochodzi z roku 1350 p.n.e., ma 279 wierszy. Znaleziony został w Sakkarze przez Heinricha Brugscha. Zwój zawiera 80 przepisów gotowych recept, ale jest bardzo trudny do odczytania i część tekstu pozostaje nieznana. Papirus Hearsta, znaleziony w r. 1899 w górnym Egipcie, pochodzi prawdopodobnie z XIIXI wieku p.n.e. i zawiera liczne recepty i ich zastosowanie, m.in. receptę leku, który bóg Ra sam dla siebie stworzył. Występują w nim także odpisy ze „świętych ksiąg”. Papirus z Kahun, pochodzący z r. 2250 p.n.e., jest podręcznikiem ginekologii. Opisano w nim miesiączkowanie i jego zaburzenia, występowanie guzów, stanów zapalnych narządów rodnych i sutków. Podpowiadano jak postępować w wypadku poprzecznego ułożenia płodu. Podano jak wykonać narzędzia potrzebne przy porodzie. Opisano również bardzo skuteczny i prosty test na określanie płci płodu. W tym celu należało oddawać mocz na ziarna pszenicy i jęczmienia. Jeżeli najpierw zacznie kiełkować pszenica, to urodzi się chłopczyk, jeżeli jęczmień, to dziewczynka. Prawdziwość tego testu potwierdzono w roku 1939. Cała tajemnica polega na produkowaniu przez płód różnego rodzaju gonadotropiny, w zależności od płci. W chirurgii Egipcjanie używali skalpela z umiarem. Trepanacja czaszki, której wynalezienie im przypisywano, nie należała do zabiegów częstych. Całkiem zręcznie zestawiano złamania oraz pęknięcia kończyn, używając szyn z kory drzewnej i bandaża w postaci usztywnianej żywicą tkaniny. Często przypalano guzy i torbiele. Służyć miał do tego świder ogniowy rozgrzane ostro zakończone narzędzie. Około 4000 lat p.n.e w Starożytnym Egipcie praktykowano również obrzezanie. Uroczystości masowego obrzezania dotyczyły głównie klas wyższych i były uznawane zarówno za obrzęd zaznaczający dojrzewanie, jak i za formę dbania o czystość. Niewolnicy natomiast zazwyczaj poddawani byli amputacji jąder i kastracji, jednak takie okaleczenie często prowadziło do śmierci. Z czasem więc zaczęto zmuszać niewolników do poddawania się obrzezaniu, gdyż Egipcjanie uważali, że jest to wystarczająco upokarzający zabieg. Dla mieszkańców starożytnego Egiptu zapobieganie chorobom było równie ważne, jak ich leczenie. Egipcjanie za wszelką cenę starali się zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby. Szczególną uwagę poświęcali swojej diecie, która była podstawą poprawy ich samopoczucia. Robotników często karmiono dużymi ilościami cebuli, czosnku i rzodkiewki, aby zabezpieczyć produkcję egipskich budowli i monumentów. Zaletą stosowania tych warzyw jest fakt, że są one niezwykle bogate w bioflawonidy takie jak: allistatina, allicyna i rafanina,

będące silnymi antybiotykami pomagającymi zapobiegać chorobom w zatłoczonych i często złych warunkach pracy. Aby leczyć ślepotę, lekarze podawali pacjentom sproszkowaną wątrobę, bogatą w witaminę A, bardzo ważną dla zachowania prawidłowego widzenia. Zapobiegano również chorobom jamy ustnej. Około 1500 lat wstecz Egipcjanie używali w tym celu pasty do zębów. W Bibliotece Narodowej w Wiedniu w Austrii znajduje się zbiór papirusów zawierających najstarszy na świecie przepis na pastę do zębów. Składała się ona z suszonych kwiatów irysa, soli, pieprzu i mięty, a jej formuła zdecydowanie wyprzedzała swój czas. Irysy bowiem są skutecznym środkiem przeciw chorobie dziąseł, jednak ich korzystne właściwości zostały odkryte przez naukowców dopiero niedawno, co tylko potwierdza innowacyjny geniusz starożytnych Egipcjan. Warto również wspomnieć o charakterystycznym makijażu oczu, noszonym zarówno przez Egipcjanki, jak i przez Egipcjan, który po dziś dzień jest jednym z symboli starożytnego Egiptu. Makijaż ten nie służył tylko do upiększania spojrzenia. Naukowcy zbadali 52 próbki substancji znajdujących się w pojemnikach z makijażem i po analizie odkryli, że wiele z tych substancji zawiera tlenek azotu, który ma wpływ na znaczną ilość mechanizmów immunologicznych, a także reguluje napięcia naczyń krwionośnych a w rezultacie - ciśnienie tętnicze krwi. Ma to szczególne znaczenie w obszarach tropikalnych, takich jak okolice Nilu, gdzie infekcje oka były niezwykle powszechne. Naukowcy zauważyli również, że dwa związki niedawno odkryte nie występują naturalnie. W starożytnym Egipcie celowo syntetyzowano i wykorzystywano poszczególne kosmetyki, aby pomóc w zapobieganiu oraz leczeniu chorób oczu. Jeśli chodzi o lekarstwa, to oprócz osobliwych specyfików w rodzaju: brud spod paznokci, tłuszcz hipopotama, mleko kobiety, która powiła syna, dziecięcy mocz – używano głownie leków roślinnych, np. cebuli i czosnku. Lekarstwa wykonywano z dużą precyzją według podziału na składniki czynne, pomocnicze i obojętne, które poprawiały smak i nadawały kształt. Robiono je przede wszystkim z ziół, minerałów i tkanek zwierzęcych. Znano również środki znieczulające na przykład marmur w postaci pudru zmieszanego z octem. Analiza egipskich praktyk medycznych wykazała, że wiele stosowanych wówczas lekarstw i zabiegów miało racjonalne podstawy i było skuteczne. Co więcej, wiele tych metod było stosowanych jeszcze w XX wieku. Uważa się, że Egipcjanie znali i wykorzystywali jedną trzecią wszystkich leków jakie znamy współcześnie. Naukowcy wciąż pozostają pod wrażeniem wiedzy i umiejętności starożytnych Egipcjan, jednak wiele tajemnic ówczesnej medycyny pozostaje jeszcze nierozwikłanych i nieodkrytych. Bibliografia:

1. http://www.aptekarzpolski.pl/2014/08/08-2014-farmacja-i-medycyna-w-starozytnym2. 3. 4. 5.

egipcie/ http://www.histurion.pl/historia/starozytnosc/egipt/medycyna_w_starozytnym_egipcie .html http://pomijane.pl/10-faktow-higienie-starozytnym-egipcie/ https://historia.plportal.pl/artykuly/starozytnosc/medycyna-starozytnego-egiptuniesamowity-poziom-medycyny-w-kraju-faraonow https://techpedia.pl/index.php?str=tp&no=4591...


Similar Free PDFs