Tadeusz Rozewicz PDF

Title Tadeusz Rozewicz
Author Am Adeusz
Course Literatura współczesna
Institution Uniwersytet Warminsko-Mazurskie w Olsztynie
Pages 6
File Size 127.8 KB
File Type PDF
Total Downloads 101
Total Views 119

Summary

Tadeusz Rozewicz...


Description

Tadeusz Różewicz Urodzony w Radomsku w 1921 roku Tadeusz Różewicz podczas okupacji pracował fizycznie, kończąc równocześnie tajny kurs szkoły podchorążych. W latach 1943-1944 walczył w partyzantce jako żołnierz Armii Krajowej. Po wojnie studiował historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim, od 1968 mieszka we Wrocławiu. Pierwsze swoje wiersze Różewicz zamieszczał już przed wojną w prasie młodzieżowej. W 1944 roku ukazał się w konspiracji zbiór jego poezji i opowiadań Echa leśne, natomiast w 1946r. Różewicz wydaje zbiór satyr prozą i wierszem – W łyżce wody. Bardzo głośny jest jego zbiór poezji, wydany w roku 1947, Niepokój. Kolejne tomiki poetyckie to między innymi: Czerwona rękawiczka (1948), Poemat otwarty (1956), Nic w płaszczu Prospera (1962). Tadeusz Różewicz jest również dramaturgiem. Do najbardziej znanych należą dramaty: Kartoteka i Nasza mała stabilizacja, realizujące założenia koncepcji teatru „realistyczno-poetyckiego”. Na twórczość Tadeusza Różewicza ogromny wpływ ma fakt, że jako poeta urodzony w roku 1921 jest on jednym z Kolumbów. Określenie to zostało zaczerpnięte z tytułu książki Romana Bratnego Kolumbowie. Rocznik 20. Jej bohaterami są przedstawiciele pokolenia urodzonych na początku lat dwudziestych naszego wieku. Byli to pierwsi po wielu latach Polacy urodzeni i wychowani w niepodległym kraju. Wybuch drugiej wojny światowej spowodował, że pokolenie to stało się pokoleniem tragicznym. Z tak wielkim trudem i tak wielkim kosztem wywalczona niepodległość znowu została zagrożona. Wkraczający dopiero w dojrzałość maturzyści i studenci zostali zmuszeni do rezygnacji z młodzieńczych marzeń i planów. Musieli wstąpić do wojska lub partyzantki i walczyć w obronie ojczyzny. Druga wojna światowa mocno odbiła się na twórczości tego pokolenia. Kolumbowie nazywani są również poetami apokalipsy spełnionej.

Ocalony Wiersz można określić jako próbę ukazania stanu świadomości i psychiki przedstawiciela młodego pokolenia, człowieka zniszczonego przez wojnę. Wiersz zaczyna się od bardzo wymownych słów: Mam dwadzieścia cztery lata Ocalałem Prowadzony na rzeź. Słowa te zwiastują ogromną tragedię. „Ocalenie” podmiotu lirycznego można jednak rozpatrywać jedynie w skali czysto fizycznej, a więc jest ono, w gruncie rzeczy, tylko pozorne. Wojna niszczy wszystkich ludzi, również tych, którym udało się ją przeżyć. Człowiek, któremu udało się „ocaleć”, stracił cały dotychczasowy świat wartości, zagubił się w chaosie, jaki okupacja spowodowała w sferach etyki i moralności. 1

Pojęcia są już wyrazami: Cnota i występek Prawda i kłamstwo Piękno i brzydota Męstwo i tchórzostwo. Filozofia, religia, etyka są więc już tylko pusto brzmiącymi terminami, nie mającymi żadnego znaczenia, nierozróżnialnymi dla podmiotu lirycznego (jednakowo wazy cnota i występek). Ocalony z pożogi wojennej nie potrafi już nawet odróżnić dobra od zła. Człowiek i zwierzę/ miłość i nienawiść/ wróg i przyjaciel/ ciemność i światło stały się wyrazami pustymi i jednoznacznymi, nie ma między nimi różnicy. Podmiot liryczny poszukuje jednak rozpaczliwie jakiegoś ratunku, uporządkowania i uspokojenia. Chce odnaleźć właściwy świat wartości, chce uratować swoją etykę i moralność: Szukam nauczyciela i mistrza Niech przywróci mi wzrok słuch i mowę (…) Niech oddzieli światło od ciemności. Zagrożenie istnieniem bez filozofii i religii, bez etyki i moralności powoduje, że Tadeusz Różewicz sięga (zresztą nie tylko w tym jednym utworze) po sformułowania najprostsze, używa zwykłych słów, stroni od ozdabiania wiersza metaforami i wymyślnymi symbolami. Wiersz jest analizą stanu umysłu ludzkiego, umysłu doświadczonego, dotkniętego zdarzeniami II wojny światowej. Żadna z dotychczasowych wojen nie wyrządziła takich szkód w ludzkiej psychice, moralności, kulturze. Sam podmiot liryczny zagubił wartości, którymi uprzednio się kierował. Wojna ujawniła bezmiar zła tkwiącego w świecie. Bohaterem jest całe pokolenie, doświadczone wojną, którego uosobieniem jest bohater utworu. Podmiot liryczny zdaje się domagać nowego porządku, nowego stworzenia świata, nie może zapanować nad swoją przeszłością, nie może jej uporządkować.

Lament Wiersz ma – przynajmniej na pierwszy rzut oka – charakter modlitwy, może nawet spowiedzi powszechnej, przedstawiciela pokolenia młodych ludzi, którym dane było przeżyć wojnę i okupację: Zwracam się do was (…) Wysłuchajcie mnie (…) Mam lat dwadzieścia Jestem mordercą. Jednak treść utworu wyraźnie wskazuje na to, że podmiot liryczny nie modli się, bo nie jest już w stanie. Utracił wiarę, wojna odebrała mu młodość i wrażliwość. I chociaż ma dopiero dwadzieścia lat, to jednak zbyt wiele przeżył, zbyt wiele doświadczył, aby powiedzieć o sobie, że czuje się człowiekiem młodym: Niech was smukłość mego ciała Nie zwodzi

2

Ani tkliwa biel szyi Ani puch nad słodką wargą (…) Ni śmiech cherubiński. Podmiot liryczny czuje się już tylko mordercą i ślepym jak miecz narzędziem w ręku kata. Wojna nauczyła go, że można zamordować człowieka i zaraz potem iść do łóżka z kobietami. Gdzieś zagubiła się prawdziwa wartość ludzkiego życia, gdzieś zaginęła miłość. Zakończenie utworu jest jednocześnie zaprzeczeniem kanonu wiary i religii chrześcijańskiej: Nie wierzę w przemianę wody w wino Nie wierzę w grzechów odpuszczenie Nie wierzę w ciała zmartwychwstanie. Nie pozostało już nic, nawet poezja w tradycyjnym, klasycznym rozumieniu tego słowa.

Róża Utwór jest wspomnieniem o nieżyjącej już od pięciu lat dziewczynie. Data powstania utworu (Róża wchodzi w skład tomu Niepokój – 1947 – na który składają się wiersze z lat 1945-1946) wskazuje wyraźnie, że śmierć Róży miała miejsce w czasie wojny. Jednak Róża to nie tylko imię ukochanej, to również nazwa kwiatu, mającego w tradycji kulturowej wielorakie znaczenie. W tym utworze róża może symbolizować miłość, śmierć, męczeństwo: Róża to kwiat Albo imię umarłej dziewczyny. Na wiersz składają się niejako dwie historie o dwóch różach. Poeta zestawia je na zasadzie kontrastu, przeciwstawiając śmierci życie: Różę w ciepłej dłoni można złożyć Albo w czarnej ziemi. Jedna z róż, złotowłosa dziewczyna, ginie w czasie wojny, odchodzi w milczeniu, zostaje pochowana, jej ojciec szaleje z rozpaczy. Róża – kwiat troskliwie pielęgnowany przez ogrodnika – rozkwita swą głośną czerwienią, jest piękna: Dzisiaj róża rozkwitała w ogrodzie Pamięć żywych umarła i wiara. Tak więc poeta uświadamia sobie, że pamięć o zmarłych z czasem przemija, podobnie jak umiera w żywych wiara i nadzieja. Pozostaje jedynie smutek, żal, poczucie pustki i niespełnienia.

Warkoczyk Utwór powstał w 1948 roku, po zwiedzeniu przez Tadeusza Różewicza Muzeum w Oświęcimiu. Wiersz jest pisany językiem prostym, brak środków artystycznych oraz patosu. 3

Pierwsza zwrotka opisuje tragedię kobiet w obozie oświęcimskim, opisuje również niemiecką dbałość o czystość – jest relacją z przeszłości. Druga strofa ukazuje sztywne włosy jako eksponat w muzeum kontrastujący z czystymi szybami gablot. Jest to relacja z teraźniejszości. Trzecia zwrotka jest domniemaną biografią kobiet, których pozbawiono życia. Celowym zabiegiem jest tutaj zastosowane przez T. Różewicza anaforyczne powtórzenie nie. Ostatnia strofa to przejmująca biografia małej dziewczynki. Przypomnienie przedstawione również za pomocą kontrastu zwraca uwagę na to, że w obozie ginęły również dzieci. Utwór kończy się zaskakującym sformułowaniem podkreślającym sens utworu. Wiersz ten podkreśla, że w obozach ginęli wszyscy ludzie niezależnie od płci czy wieku. Sortowanie włosów i ozdób oznacza, że części człowieka były ważniejsze niż sam człowiek. Utwór wyraża też nieposzanowanie życia ludzkiego.

Brama Wiersz Tadeusza Różewicza pt.: "Brama" jest współczesną wizją zaświatów. Jest obrazem widzianym przez człowieka, któremu wiek XX nie poskąpił niczego w życiu i kto w związku z tym nie ma wątpliwości, że bardziej niż na wniebowstąpienie, zasługujemy na strącenie do piekieł. Tytuł utworu jest znaczący, poniekąd prowokacyjny i stanowi klucz do interpretacji. Poeta użył go jako alegorii. Pokazał w wierszu, że granica między ziemią a piekłem tak naprawdę już dawno się zatarła, a więc tytułowa brama służy teraz wyłącznie za symbol w dosłownym tego słowa znaczeniu. Podmiot liryczny jest jednym z nas. Ujawnia się bezpośrednio w pierwszej osobie. Chce uświadomić wszystkim mieszkańcom naszej planety, że nie ma żadnej różnicy między światem doczesnym i tym po śmierci. Wiersz jest typem liryki apelu, pisany językiem potocznym, leży w konwencji egzystencjalnej. Autor rozpoczyna wiersz łacińskimi słowami Lasciate ogni speranza Voi ch`entrate. Jest to napis, który Dante Alighieri w "Boskiej komedii" umieścił przy wejściu do piekła. Poeta, by zwrócić szczególną uwagę na kontrast pomiędzy dzisiejszym światem, pełnym chaosu i dysharmonii, a charakterystycznym dla renesansowego humanizmu ładem i porządkiem, celowo użył cytatu z "Boskiej komedii". Chciał przez to pokazać, jak bardzo świat zmienił się na niekorzyść. Różewicz mówi, że za bramą nie ma żadnego piekła, bowiem zostało zdemontowane przez teologów i psychologów głębi, jednak kilka wersów dalej paradoksalnie stwierdza, że za tą bramą zaczyna się raz jeszcze to samo. Autor tym samym stwierdza, że nasz byt nie różni się od tego w piekle. Piekło to my, którzy sami sobie je tworzymy. To rzeczywistość, która nas otacza. Różewicz w wierszu używa refrenicznego powtórzenia Odwagi!, które służy za wzmocnienie. Tym słowem zachęca wszystkich zalęknionych, by się nie bali, ponieważ piekło zostało zamienione w alegorię. Pomimo to rzeczywistość po drugiej stronie nie wydaje się być lepsza. Za bramą zobaczyć można dwóch pijanych grabarzy siedzących nad dołem i pijących piwo bezalkoholowe, czyli normalny obrazek z życia codziennego. W tekście pojawia się także aluzja do szekspirowskiego Hamleta, a dokładniej do słynnej sceny, w której książę trzyma w ręku czaszkę i zastanawia się nad sensem ludzkiej egzystencji. Nad dylematem dobro-zło, zbawienie-potępienie górę wzięło hamletyczne rozdarcie. Zniknął także podział na sfery sacrum-profanum. Sfera sacrum została zdesakralizowana. Tym samym wizja Dantego odeszła w niepamięć. Kolejny fragment utworu - dół czeka na jutrzejszego nieboszczyka/ `skóra` już w drodze - można utożsamić ze skandaliczną aferą "Łowcy skór", która wstrząsnęła całą Polską. Brali w niej udział pracownicy pogotowia, którzy handlowali zwłokami pacjentów. Takie zdarzenia pokazują nam, że nie musimy wcale umierać, by móc znaleźć się w piekle. Tyle tylko, że za bramą piekielnej czeluści nie będzie historii/ ani dobra/ ani poezji, a więc tego, dzięki czemu

4

człowiek miał szansę zrozumieć, wytłumaczyć sobie sens doświadczonego cierpienia. W zakończeniu wiersza Brama Różewicz odwołuje się najprawdopodobniej do zbioru opowiadań Tadeusza Borowskiego pt.: Kamienny świat z 1948 roku i przedstawionej w nim katastroficznej wizji "kamiennego świata" hitlerowskiego obozu koncentracyjnego. Autor stawia pytanie retoryczne: a co będzie nieznajomy panie?, na które pada bardzo pesymistyczna odpowiedź w formie powtórzenia: kamień na kamieniu na kamieniu kamień a na tym kamieniu jeszcze jeden kamień. To zdanie mówi, że po wielkich osiągnięciach, jakie człowiek zdobywał przez lata i chciał przekazać kolejnym pokoleniom, pozostaną jedynie ruiny, nie będzie nic. I właśnie to wyobrażenie nicości, a może niemoc wyobrażenia sobie tego, najbardziej przeraża całą ludzkość. Patrząc na ten aspekt z innego punktu widzenia można stwierdzić, że autor, mówiąc o kamieniach, miał na myśli skamieniałe rozumy ludzi, którzy potracili wszystkie wartości moralne i nie wiedzą, co czynią. Podsumowując, Różewicz w swoim wierszu ukazuje nam obraz zaświatów, który jest jakże różny od tego z epoki Dantego, w którym panowały ład i hierarchia. Innymi słowy polemizuje z napisem wywieszonym przy wejściu do piekła Dantego. W kontekście wiersza Brama można wywnioskować, że być skazanym na piekło, znaczy być skazanym na przeżycie raz jeszcze tego, co się przeżyło, konkretnie - co przeżył człowiek XX wieku. W tym właśnie wieku żył Tadeusz Różewicz i dlatego jego wiersz jest tak autentyczny…

List do ludożerców Wiersz Tadeusza Różewicza pt. "List do ludożerców" ma nieregularną budowę, nie występują w nim rymy ani znaki interpunkcyjne, co pozwala nam na różną jego intonację. Jest on ubogi w środki stylistyczne. Każda z czterech zwrotek zaczyna się od apostrofy - "kochani ludożercy". Podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio do odbiorcy w celu zwrócenia jego uwagi na przedstawioną sytuację i niejako zmuszenia go do podjęcia stanowiska reprezentowanego przez nadawcę. W utworze występują wyrazy i zwroty nazywające zło, nacechowane negatywnie np. "nie patrzcie wilkiem", "ludożercy", "nie depczcie". Nadawca podkreśla niedostrzeganie potrzeb innych, zamykania się na ich problemy, cierpienie i ból. Zachęca ludzi do zmiany swego postępowania "posuńcie się trochę / ustąpcie". Nazywa ich "ludożercami". Według słownika języka polskiego ludożercą nazywamy człowieka zjadającego mięso, kanibala. Poecie nie chodziło jednak o ludożercę w dosłownym znaczeniu tego słowa. "Ludożerca" to zapatrzony w siebie, obojętny człowiek, który zatracił hierarchię wartości i wszelkie nadzieje na lepsze jutro, dlatego dba i troszczy się tylko o siebie, do celu dąży nie zwracając uwagi na innych. Krótko mówiąc "ludożercy" to ludzie samolubni, egoiści. Poeta utożsamia się z "ludożercami" po to, aby wzmocnić siłę przekonywania ("kochani ludożercy / nie zjadajmy się"). Żartobliwy ton wiersz nie pasuje do tematu, który jest poważny, ale może w ten sposób społeczeństwo łatwiej zrozumie rozterki autora. Utwór jest przecież apelem do narodu polskiego. W ostatniej zwrotce dwa wyrazy pisane są wielką

5

literą : "Dobrze" i " Naprawdę". Wydaję mi się, że pod nimi poeta ukrył prawdy moralne, którymi powinni kierować się ludzie. Powinni oni pamiętać, iż zawsze trzeba czynić dobro oraz, że ono zawsze zwycięża nad złem, a także, iż prawda jest równie ważna. Jest ona swoistego rodzaju dobrem. Temat utworu nie jest przypadkowy, dotyczy on zachowania ludzi w czasie wojny, a także bezpośrednio po niej. Patrząc z perspektywy czasu można powiedzieć, że utwór ten niesie uniwersalne prawdy, gdyż wśród nas nie brakuje ludzi, którzy gardzą innymi, krzywdzą ich i dbają tylko o siebie, dlatego apel ten jest nadal aktualny.

Zaraz skończę szefie Zaraz skoczę szefie jest to wiersz przypominający swoją budową opowiadanie. Nie jest on regularny, nie występują w nim rymy, nie występują w nim także znaki interpunkcyjne, środków stylistycznych też jest niewiele. W wierszu podmiot liryczny relacjonuje rozmowę pomiędzy pracownikiem i jego szefem. Sam tytuł sugeruje nam, iż między mężczyznami występuje swego rodzaju poufałość, gdyż do przełożonego na ogół nie odnosimy się w taki sposób. Język, którym posługują się bohaterowie jest prosty, codzienny, niewyszukany, co może wskazywać na brak wykształcenia i prostotę tych ludzi, a także sugeruje nam, iż ich status społeczny także jest niski. Utwór jest bardzo przewrotny. Traktuje on o bardzo poważnym problemie, o kalectwie ludzi, które jest efektem wojny w błahy sposób. Przedstawiony w utworze mężczyzna to człowiek, któremu udało się przeżyć, ale został kaleką. Dziś mimo swej niepełnosprawności musi pracować. Zdrobnienia występujące w utworze sugerują nam, iż bohater jest człowiekiem młodym. Mimo tego sytuacja ekonomiczna kraju po wojnie zmusza go do ciężkiej, fizycznej pracy. Problemem bohatera są nie tylko fizyczne uszczerbki na zdrowiu, ale także uraz psychiczny. Bohater mówi : "zaraz skoczę do gardła / z krzykiem mamo mamo". W tej wypowiedzi matka symbolizuje bezpieczeństwo, miłość, oparcie i opiekę. Dla każdego człowieka to właśnie ona od chwili narodzin jest najważniejszą osobą, to właśnie do niej możemy iść z każdym problemem i nie zależnie od tego czy mamy pięć czy trzydzieści lat ona nas wysłucha, pomoże nam i da owo poczucie bezpieczeństwa. W jej ramionach nigdy nie stanie się nam krzywda i całe zło świata będzie wydawało się nam nierealne. W wierszu nie występuje odautorski komentarz. Jest to charakterystyczne dla Różewicza (poetyka ściśniętego gardła). Autor jedynie ukazuje skutki wojny, czytelnikowi pozwala zaś dowolnie to interpretować.

6...


Similar Free PDFs