Kochanowski - Notatki i materiały przydatne do matury z języka polskiego - opracowanie lektury PDF

Title Kochanowski - Notatki i materiały przydatne do matury z języka polskiego - opracowanie lektury
Course Historia literatury francuskiej
Institution Uniwersytet Gdanski
Pages 7
File Size 152.5 KB
File Type PDF
Total Downloads 42
Total Views 124

Summary

Notatki i materiały przydatne do matury z języka polskiego - opracowanie lektury...


Description

Fraszki są to drobne utwory wierszowane, najczęściej o treści żartobliwej, humorystycznej znane już w antyku. Ich nazwa pochodzi z języka włoskiego (frasca) i oznacza gałązkę. Bohaterami fraszek Kochanowskiego są zwykli, przeciętni ludzie, których wady, np. ciągoty do alkoholu, traktowane są z przymróżeniem oka TEMATYKA Fraszki przed stawiają obraz zycia w epoce renesansu Poeta opowiada o swoim codziennym życiu. Możemy je podzielić na :  Obyczajowe- kpią z ludzkich was i słabości. Ukazują obyczaje panujące na dworze, np. „na nabożną” „o doktorze Hiszpanie”  Filozoficzno-refleksyjne- podkreślają ulotność ludzkich wartości. „o żywocie ludzkim” – pobożny człowiek wobec planów Boga. „Do gór i lasów” –Spojrzenie na życie z dystansu minionych lat  Biesiadne przedstawiają uroki dworskiej zabawy, nawiązują do epikurejskiego „carpie diem”chwytaj dzień np. „raki” – pozorna pochwała kobiecych cech, każdy wers czytany wspak zmienia się w krytykę pań  Autobiograficzne – zawiera info. Z życia poeaty np. do „gór i lasów” wspomnienie podróży odbytych w młodości.  Miłosne- ukazują refleksje damsko – męskie np. „do miłości” – apostrofa skierowana do uosobionej miłości aby zapanowała nad całym światem  Patriotyczne –podkreślają wartośc postawy patriotycznej np.Na Sokalskie mogiły- śmierć w imie ojczyzny jest godna pozazdroszczenia.  Autotematyczne- o własnej twórczości np. „do fraszek” – fraszki są osobistym notatnikiem poety. IDEE HUMANISTYCZNE WE FRASZKACH Tematy dotyczące spraw człowieka zgodnie z zainteresowaniem epoki Podkreślenie takich wartości jak umiar, przyjaźń, cnota, radośc Zalecanie aby Cieszyc się drobnymi sprawami. 1. Do gór i lasów to fraszka o charakterze autobiograficznym. Podmiot, którego tym razem możemy utożsamiać z samym Kochanowskim, pod wpływem obserwowanego krajobrazu przywołuje z pamięci dawne zdarzenia, wymieniając w wierszu najważniejsze z nich: Wysokie góry i odziane lasy! Jako rad na was patrzę, a swe czasy Młodsze wspominam, które tu zostały. Utwór rozpoczyna się apostrofą do „wysokich gór” i „odzianych lasów”. Zarówno góry jak i lasy są symbolem nieprzemijalności, długowieczności, stałości. Kilkadziesiąt lat w życiu gór czy lasów to niewielki odcinek czasu, który nie zmienia ich wyglądu. Poeta widzi więc zapewne krajobraz takim, jakim go widział rozpoczynając swoje życie. Poeta sam się dziwi ilości i różnorodności swoich życiowych doświadczeń. Jego udziałem były liczne podróże: Jażem przez morze głębokie żeglował, Jażem Francuzy, ja Niemce, ja Włochy, Jażem nawiedził Sybilline lochy.

Kochanowski wspomina również kolejne etapy swojego życia zawodowego, które tworzą biografię typową dla renesansowych humanistów. Role podmiotu zmieniały się: od ucznia przez rycerza, potem dworzanin, następnie ksiądz (Kochanowski rzeczywiście sprawował funkcję proboszcza, ale nie przyjął święceń kapłańskich): Dziś żak spokojny, jutro przypasany Do miecza rycerz; dziś miedzy dworzany W pańskim pałacu, jutro zasię cichy Ksiądz w kapitule, tylko że nie z mnichy W szarej kapicy a z dwojakim płatem; I to czemu nic, jesliże opatem Zwróćmy uwagę na prosty zabieg, jakim posłużył się poeta by ukazać intensywność zmian zachodzących w jego życiu. Kochanowski posłużył się okolicznikami czasu: „jutro”, „dziś”, a ominął czasowniki (konstrukcja eliptyczna), w ten sposób zmniejszył dystans między oddalonymi od siebie w rzeczywistości często o wiele lat etapami życia. Powoduje to, że odbieramy jego długie życie jako nie tylko dynamiczne, ale również chwilowe, ulotne. Dalej poeta porównuje siebie do Proteusza, morskiego bożka, który posiadał cudowną umiejętność przybierania coraz to nowych postaci: Kochanowski postuluje w ten sposób aktywną postawę wobec własnego losu. Podmiot utworu uważa, ze człowiek sam może siebie tworzyć, wybierać drogę swojego życia. Ostatnie dwa wersy to pytanie: „Dalej co będzie?”. Poeta widzi nadchodzącą starość „Śrebrne w głowie nici”, ale nie ma w nim melancholii, rozpaczy. Bo czemu miałby się tak czuć, przecież miał wspaniałe, intensywne życie. Najważniejsze okazuje się rozpoznanie i uchwycenie różnych przeżyć, doznań, rozkoszowanie się nimi wtedy, kiedy jest na to czas: A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci. Puenta utworu jest nawiązaniem do renesansowego carpe diem – chwytaj dzień, żyj chwilą. Podmiot pochwala postawę tego, kto potrafi przeżyć swoje życie korzystając z dobrodziejstw każdego dnia. 2. Na dom w Czarnolesie to utwór o charakterze religijnym. Tytuł wiersza wskazuje też na jego autobiografizm ,pozwala to odczytac fraszkę jako osobistą modlitwę Kochanowskiego. Wiersz ma budowę stychiczną, składa się z ośmiu wersów trzynastozgłoskowych, ze średniówką po siódmej sylabie. Występują najczęstsze u Kochanowskiego rymy parzyste, żeńskie, dokładne. Utwór ten to doskonały przykład fraszki poważnej, utrzymanej w tonie intymnego wyznania. Na dom w Czarnolasierozpoczyna się apostrofą do Boga, jako władcy ludzkiego życia: Panie, to moja praca, a zdarzenie Twoje; Raczyż błogosławieństwo dać do końca swoje! Zwrot poety jest pełen pokory, choć dom w Czarnolesie jest efektem jego pracy, to szczęście jakiego tam doznaje zależy od Boga, dlatego podmiot zwraca się do Niego z prośbą o dalsze błogosławieństwo. Poeta przeciwstawia wszelkie bogactwa tego świata, najpiękniejsze, najdostatniejsze domy swojej posiadłości, w której zaznał tyle szczęścia: Inszy niechaj pałace marmorowe mają I szczerym złotogłowem ściany obijają, Ja, Panie, niechaj mieszkam w tym gnieździe ojczystym, Nie bogactwo okazuje się najważniejsze, ale „gniazdo ojczyste”, miejsce związane z tożsamością poety. Dalej wymienia inne podstawowe dary, o które prosi Pana: A Ty mnie zdrowiem opatrz i sumnieniem czystym, Pożywieniem uczciwym, ludzką życzliwością, Obyczajami znośnymi, nieprzykrą starością. Szczęście w wydaniu Jana z Czarnolasu składa się z bardzo prostych rzeczy: zdrowia, sumienia czystego, życzliwości ludzi, pożywienia, itd. Wszytko to jednak jest rozpatrywane w kategoriach daru boskiego, o który prosi się z pokorą.

3. Na lipę -to jeden z najpopularniejszych utworów Jana Kochanowskiego,który na stałe wszedł do kanonu lektur obowiązkowych każdego Polaka. Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie! Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie, Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie. Mamy tu do czynienia z liryką inwokacyjną, uosobiona lipa (będąca podmiotem lirycznym) zaprasza, by spocząć w swoim cieniu. Poeta wykorzystał tu zabieg antropomorfizacji. ANTROPOMORFIZACJA – odmiana metafory, polegająca na nadaniu przedmiotowi, zwierzęciu, zjawisku przyrody, idei lub abstrakcyjnej postaci cech ludzkich. W literaturze antycznej była wykorzystywana do tworzenia obrazu świata bogów, m. in. u Homera. Często występuje w odniesieniu do przyrody, np. w fraszkach Kochanowskiego. „Gość” to każdy z czytelników, człowiek zmęczony, potrzebujący wytchnienia. Ale wiersz ten nie tyle jest zaproszeniem, co pochwałą, swoistym hołdem złożonym przez poetę lipie. Podmiot utworu włożył w usta ukochanego drzewa opis swoich własnych przeżyć związanych z miejscem, którego jest ona centrum. W opisie tym najważniejszą rolę pełnią liczne epitety: „chłodne wiatry”, „wonnego kwiatu”, „pracowite pszczoły”, „cichym szeptem”, „słodki sen”. To dzięki zagęszczeniu epitetów odczuwamy przedstawione miejsce jako przestrzeń sielską, swojską, bezpieczną. Inne sielskie atrybuty to śpiewające ptaki („słowicy”, „szpacy”), kwiaty, miód. Panuje tu arkadyjska atmosfera błogości. Lipa (jako drzewo) kojarzy się również ze stałością, zakorzenieniem w jakimś miejscu, z domem. Zauważmy, że w wierszu kilkakrotnie został użyty zaimek wskazujący „tu”. Wydaje się, że we fraszce nie chodzi o każdą lipę, ale o jakąś konkretną, stanowiącą symbol jakiegoś miejsca („tu”). Utwór kończy się ostatecznym wyniesieniem lipy do rangi mitologicznej jabłoni rodzącej złote jabłka: Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mię pan tak kładzie Jako szczep napłodniejszy w hesperyskim sadzie. Nie ma znaczenia, że lipa nie daje owoców, ale dla swego pana jest niezwykle cenna, to związek z człowiekiem czyni ją tak wyjątkową, że wartą uwiecznienia w wierszu. "O żywocie ludzkim" We fraszce tej autor porównuje ludzkie życie krótkiego, ulotnego nietrwałego i niepewnego tworu. Mówi, że uroda, moc, pieniądze, sława nie są nadrzędnymi dobrami i przeminą bezpowrotnie. "Raki" W utworze tym Kochanowski pochwala cnoty i wartości kobiet, takie jak stałość w uczuciach, niezdolność do zdrady, niedocenianie dóbr materialnych. Fraszka czytana wspak krytykuje wady kobiet. „O miłości" W utworze tym J. Kochanowski przedstawia miłość jako uczucie wspaniałe, a zarazem nieuniknione. "Na sokalskie mogiły" We fraszce tej poeta nawiązuje do przegranej bitwy pod Sokalem w 1519 r., gdzie Polacy walczący za ojczyznę zostali wycięci w pień przez Tatarów. Jednak J. Kochanowski odwodzi ludzi zwiedzających to miejsce od żalu po rycerzach, sugerując, że każdy z gości mógłby skończyć w taki sam sposób. "O żywocie ludzkim" W utworze tym autor zastanawia się nad sensem życia ludzi, którzy nie cenią wartości cnót i mądrości, tylko w pogoni za dobrami materialnymi gotowi są nawet zabić innych.

"Ku Muzom". We fraszce tej Kochanowski zwraca się do boginek z prośbą, aby jego natchnienie nie mijało, gdyż usiłował zawsze żyć szlachetnie nie ceniąc bogactw a uwielbiając cnotę. Jak widać, prośby poety zostały wysłuchane i pomimo upływu czasu jego utwory zarówno śmieszą nas jak i zmuszają do refleksji nad różnymi zagadnieniami życia codziennego. "O kapelanie" We fraszce tej Kochanowski żartobliwie ukazuje obraz ówczesnego duchowieństwa, które bardziej dbało o dzban wina niż o swoje obowiązki. "O kaznodziei" W utworze tym poeta ujawnia stosunek duchowieństwa do jego własnych nauk. Księża wygłaszając kazania, zalecają życie w cnocie i ubóstwie, sami zaś prowadzą życie rozpustne i pełne występków. "Do fraszek" J. Kochanowski uważa, że jego utwory nie służą złym celom, takim jak oczernianie innych ludzi, tylko ogólnej poprawie stosunków panujących w społeczeństwie. Nie próbuje w nich także wychwalać zalet ludzi, którzy je posiadają, ponieważ oni sami zganiliby takie postępowanie. "Do snu" Poeta traktuje sen jako przygotowanie człowieka do śmierci, która uwalnia duszę człowieka od odpoczywającego ciała oraz jego samego od wszystkich smutnych, ziemskich spraw. Jest to fraszka refleksyjna. "Na most warszawski". Kochanowski wyśmiewa nieujarzmioną i groźną Wisłę, która została wreszcie pokonana dzięki wspaniałemu wynalazkowi, jakim jest most. Ludzie teraz nie muszą obawiać się jej zdradliwych prądów i mogą suchą nogą przejść na drugi brzeg rzeki. Fraszka ta jest pochwałą ludzkiego rozumu. "Do Hanny". Jest to fraszka miłosna. Kochanowski uważa, że uczucia, a nie pieniądze powinny łączyć ludzi. PSALMY Geneza- pracę nad zbiorem psalmów „Pasterz Dawidów” Kochanowski poprzedził wnikliwymi studiami nad biblią. Jako postawę poetyckiej (parafrazy czyli swobodnego rozwiązania do tekstu oryginalnego i jego przeróbki) wykorzystał wczesnochrześcijańską golgotę (pochodzą z niej pierwsze wiersze utworów) ale sięga też kalwińskiej Bibli brzeskiej Autor dostosował swój przekład do rodzinnych warunków i obyczjaowości Zbiór ukazał się w 1579 roku Psałterz stał się jedną z najpopularniejszych polskich książek, nie tylko w kręgach chrześcijańskich, lecz także w protestanckich. Psalm 23 Jest to modlitwa wychwalająca nieskończoną dobroć Boga. Utwór ukazuje głęboki związek pomiędzy Panem i jego stworzeniem. Bóg jest niczym dobry pasterz, który nigdy nie zapomina o swoich owcach. Człowiek może liczyć na Niego w każdych okolicznościach. Psalm odwołuje się do różnych doświadczeń egzystencjalnych: pokazuje, że w ludzkim życiu okresy szczęścia przeplatają się z czasem cierpienia i niepewności. Bóg czuwa jednak nad człowiekiem nawet w najtrudniejszych okolicznościach i wyposaża go w odwagę niezbędną do pokonania przeszkód. Pan obdarza istotę ludzką konkretnymi narzędziami do walki ze złem, których symbolami są laska i kij. Człowiek odczuwa Bożą obecność i nie musi się niczego obawiać. Pan czuwa zarówno nad jego ziemską egzystencją, jak i zapewnia mu życie wieczne, czyli zbawienie, którego symbolem jest uczta w królewskim pałacu. Tym samym utwór zyskuje znaczenie eschatologiczne. Psalm 6 Przedstawia żarliwą modlitwę człowieka, który znalazł się w sytuacji granicznej i jego jedyną nadzieją na ocalenie jest boska interwencja. Psalm posiada wymowny podtytuł: „Błaganie w próbie”. Osoba mówiąca zwraca się do Boga z bezpośrednią prośbą – pomimo że czuje się odrzucona przez Pana, ośmiela się apelować do Jego miłosierdzia.

Bóg jawi się tu jako potężny i groźny Absolut, który dysponuje nadprzyrodzoną mocą, a od Jego woli zależy los człowieka. Pan może unieść się gniewem, ale może też okazać łaskę temu, kto bezgranicznie Mu ufa. Bóg wysłuchuje modlitwy podmiotu lirycznego – w ostatniej strofie psalmu osoba mówiąca wysławia Pana za udzieloną jej pomoc. Interwencja Boga w ludzkie życie ma wymiary namacalne. Mamy tu do czynienia z wyraźną metamorfozą podmiotu lirycznego: z osoby słabej i pełnej lęku przeobraża się on w człowieka silnego i pewnego swoich racji. Odważnie woła on do swoich wrogów, aby odstąpili od niego, ponieważ ma wsparcie samego Boga. Cierpienie jawi się tu zatem jako próba, którą Pan zsyła na człowieka, aby sprawdzić jego ufność i wiarę. Parafraza - przekształcenie, przeróbka utworu literackiego, zachowująca jednak zasadnicze znaczenie pierwowzoru, choć oddająca je za pomocą odmiennych środków językowych. Parafrazą nazwiemy też „tłumaczenie” np. tekstu staropolskiego na współczesny, z zachowaniem jego podstawowego znaczenia TRENY Po zakończeniu kariery dworskiej i kościelnej Kochanowski ożenił się i osiadł na stałe w Czarnolesie aby zrealizować swój renesansowy ideał życia w wiejskiej Arkadii. Spokojna ziemiańska egzystencja. Niestety lod poddał Kochanowskiego ciężkiej próbie, której świadectwem są Treny. Śmierć zabrała ukochaną dwuipółletnią córeczkę poety- Urszulkę. Tragiczne doświadczenia stały się impulsem do napisania żałobnego cyklu lirycznego poświęconego zmarłej córce. Gatunek: Kochanowski odwołał się do Antycznej tradycji- Trenu – gatunku lirycznego wywodzącego się z greckiej pieśni żałobnej. Gatunek ten obejmuje utwory wyrażające żal i smutek po stracie zmarłego, wysławiane są jego zalety i zasługi, a atakże zawierające słowa pocieszenia oraz napomnienia skierowane do tych którzy pozostali. Temat : Główny temat trenów to opłakiwanie zmarłego dziecka, pochwała jego zalet, oraz rozpacz ojca. Kryzys renesansowego światopoglądu pod wpływem jej śmierci TRENY I-VIII Pochwały przymiotów Urszulki, skargi ojca, żal z powodu poniesionej straty, nastrój smutku

TRENY IX-XVIII Kryzys światopoglądu ojca- filozofa wywołany rozpaczą, dramatyczny bunt, uczucie zagrożenia, bezradność

TREN XIX Powrót do równowagi wewnętrznej i odbudowa renesansowego światopoglądu, wyciszenie nadzieja, spokój

NAJWAŻNIEJSZE PROBLEMY TRENÓW -cierpienie ojca filozofa, człowieka wierzącego zgodnie z hasłem Teregusza „Nic co ludzkie nie jest mi obce” humaniści doświadczą również bolesnego aspektu życia jak śmierć dziecka - ukazują psychologiczny mechanizm żałoby, jej różne fazy -świadectwo osobistego doświadczenia poety zyskuje wymiar uniwersalny Urszulka – bohaterk wyidealizowana Poeta wyraźnie idealizuje ukochane dziecko.Przypisuje niespełna 3 letniej córce wybitny talent poetycki, podkreśla jej wdzięk, dobroć czy radość z życia. TREN V( g)

Przedwczesna śmierć utalentowanej Urszulki, została porównana do drzewa oliwnego, które usycha, bo zostało podcięte nieostrą ręką ogrodnika. Urszulka ukazana została jako istota bardzo delikatna, małe dziecko, które miało przed sobą całe życie: „Jeszcze ani gałązek, ani listków rodząc”. To młode życie zostaje brutalnie przerwane przez nieuważnego ogrodnika, który usuwa chwasty. Poeta wskazuje więc na przypadkowość śmierci dziewczynki. Ogrodnik uosabia tu śmierć, która jakby nieumyślnie, przez nieuwagę odebrała życie dziecku. Obraz umierania, choć ujęty zwięźle, budzi wzruszenie: (…) Mdleje zaraz, a zbywszy siły przyrodzonej,/ Upada przed nogami matki ulubionej (…). Oliwka, która dopiero co zaczynała rosnąć, pada bez sił, nikt nie może jej już pomóc. W kolejnych wersach Kochanowski przedstawia cierpienie rodziców, którzy byli świadkami umierania swojego dziecka. Z radością obserwowali, jak rośnie, otaczali je opieką i miłością, a teraz przyszło im patrzyć, jak przedwcześnie umiera. W słowach podmiotu lirycznego brzmi wyrzut pod adresem „srogiej Śmierci”, nazwanej także „złą Persefoną”. TREN VII (g) Poeta odwołuje się do sfery materialnej. Widok ubran i ozdób jakie zostały po z marłej córce wywołuje przypływ rozpaczy. Pogrążony w bólu skarż y się na okrutny los, który nie pozwolił dziecku dorosnąć, a a rodzicom cieszyć się jego dojrzałym wiekiem. W zakończeniu utworu poeta rozwija motyw storju. Zestawia na zasadzie kontrastu dwa obrazy: ubiór do trumny i wyprawki weselnej. TREN VIII (g) Utwór poświęcony jest zaletom zmarłej. Dziewczynka swą dobrocią, śmiechem,niespożytą energią opromieniała cały dom, rozpełniała go życiem. Po jej odejściu stał się pusty i przejmująco cichy.

TREN X (L) Rozpaczający ojciec zadaje córce pytanie o jej losy pośmiertelne, apeluje o litośc, jakiś znak z zaświatów, który ukoił by jego ból. Tren jest świadectwem pogłębiającego się kryzysu światopoglądowego. Kochanowski zastanawiając się gdzie po śmierci trafiła córka rozważa chrześcijanski raj, mitologiczne wyspy szczęsliwe, krainę podziemi z wierzeń starożytnych Greków. Gotów jest też przyjąć ,że Urszulki ulega metamorfozie jak w Owiduszowych przemianach zmienia się w słoika. Na koniec zadaje dramatyczne pytanie o nieśmiertelnośc duszy, kwestionując w ten sposób fundament wiary chrześcijańskiej. Renesansowa koncepcja Boga i świata załamała się TREN XI (L) Tren przełomowy w całym cyklu. To monolog wewnętrzny poety, który dokonuje rewizji swojej filozofii życiowej, podważa wszystkie podstawy renesansowego światopoglądu. Porażony śmiercią córki poddaje wątpliwości cenione dotąd wartości. Upada renesansowa wiara w rozum. Poeta dochodzi do wniosku,że ludzie żyją iluzjam, bezskutecznie próbując poznac boskie tajemnice.Cierpienie doprowadza Kochanowskiego do utracenia wiary w to w co dotychczas wierzył. Rozpacz osiąga apogeum TRENXIX Albo sen (L) Ostatni tren jest podsumowaniem całego cyklu. Poeta opowiada swój sen w którym odwiedziła go od dawna nieżyjąca matka z Urszulką na rękach. Celem wizyty było ukojenie bólu syna, pocieszenie go i przywrócenie spokoju wewnętrznego oraz pomoc w odbudowie renesansowego światopoglądu. Okazuje się, że Urszulka wraz z babcią znajdują się w niebie a ich dusze są nieśmiertelne, a dziewczynka pod postacią Aniołka modli się za rodziców i czeka na spotkanie z nimi. Urszulka dzięki śmierci uniknęła

nieszczęść i chorób. Matka przekonuje syna, że zaufanie Bogu i pogodzenie się z jego wyrokami przynoszą spokój i nadzieję. Podobnie jest z akceptacją zmienności ludzkiego losu (stoicyzm)...


Similar Free PDFs