Kordian - Notatki i materiały przydatne do matury z języka polskiego - opracowanie lektury PDF

Title Kordian - Notatki i materiały przydatne do matury z języka polskiego - opracowanie lektury
Course Historia literatury francuskiej
Institution Uniwersytet Gdanski
Pages 5
File Size 131.5 KB
File Type PDF
Total Downloads 58
Total Views 139

Summary

Notatki i materiały przydatne do matury z języka polskiego - opracowanie lektury...


Description

KORDIAN Piętnastoletni chłopiec imieniem Kordian rozmawia przed domem ze swym sługą Grzegorzem i wspomina samobójstwo swojego przyjaciela. Porównuje stan swojej duszy do otaczającej go jesiennej przyrody. Sługa Grzegorz przytacza mu trzy opowieści: bajkę o Janku, który szył buty psom. Drugą o bitwie Napoleona pod piramidami w Egipcie oraz trzecią o młodym oficerze -Kazimierzu, który walczył u boku Napoleona w wyprawie na Moskwę w 1812r. Kordian przechadza się po ogrodzie z Laurą, dziewczyną starszą od niego, w której jest zakochany. Laura nieco kpi sobie z młodzieńca i uważa go za szaleńca, mimo iż ten daje jej wiele dowodów swojej miłości. Nocą Laura siedzi w pokoju przy lampie i czyta wiersz Kordiana. Ma wyrzuty sumienia, że źle go potraktowała podczas przechadzki w ogrodzie. Dziewczyna stara się go wypatrzeć przez okno, lecz widzi jedynie pędzącego konia, bez jeźdźca. Nagle do pokoju wpada Grzegorz i krzyczy: “Panicz się zastrzelił!” Kordian w trakcie swej podróży po Europie odwiedza Londyn. Tam, siedząc w James Parku rozmawia z dozorcą i przekonuje się, że światem rządzą pieniądze. Następnie udaje się do Dover, gdzie siedząc nad morzem czyta Króla Leara, jedną z tragedii Szekspira. Tą sceną Słowacki składa hołd angielskiemu dramaturgowi. Następnie Kordian udaje się do Włoch, gdzie nawiązuje romans z Wiolettą. Z czasem okazuje się, że kochance zależy jedynie na pieniądzach. Dziewczyna postanawia ruszyć z Kordianem w podróż, gdyż jego koń ma złote podkowy. Gdy gubi je, dziewczyna opuszcza Kordiana. Kolejnym przystankiem jest Watykan, gdzie Kordian rozmawia z papieżem, któremu wręcza garść ziemi z Polski. Papież jednak nie zna dziejów Polski i radzi mu, aby się modlili i byli posłuszni carowi. W oczach Kordiana kompromituje się autorytet moralny Kościoła. Na sam koniec Kordian udaje się na górę Mont Blanc, gdzie wygłasza swój słynny monolog. Mówiąc: “Jam jest posąg człowieka na posągu świata.” Kordian stawia się w pozycji człowieka mającego nieograniczone możliwości. Mówi też: “Polska Winkelriedem narodów!” Przyrównuje więc rolę Polski w Europie do roli legendarnego bohatera szwajcarskiego – Winkelrieda, który podczas bitwy z Austriakami pochwycił kopie rycerzy i skierował je na siebie. Tak więc Polska składa pewnego rodzaju ofiarę wobec innych narodów. Na koniec Kordian zostaje uniesiony przez chmurę do Polski.Warszawa w czasie koronacji Mikołaja I na króla Polski Na Placu Zamkowym gromadzą się ludzie, którzy komentują wydarzenia związane z koronacją Mikołaja I Jest to najkrótsza scena w dziejach polskiego dramatu, gdyż zawiera tylko jedną kwestię cara, który znajduje się w katedrze podczas koronacji. Mówi on: “Przysięgam”. Car wychodzi z katedry na Plac Zamkowy. Zdarza się tragedia. Książę Konstanty rozganiając tłum potrąca kobietę z dzieckiem, które ginie. W czasie uroczystości pewien nieznajomy odśpiewuje pieśń. W podziemiach kościoła św. Jana, gdzie chowano królów, zbierają się spiskowcy. Ich przywódcą jest Prezes (historycznie postać ta odpowiada Janowi Ursynowi Niemcewiczowi). Ustalone przez nich hasło do podziemi to “Winkelried”. Podchorąży nawołuje pozostałych spiskowców do zamachu na cara. Prezes i ksiądz sprzeciwiają się. Nagle do podziemi chce wejść człowiek, który nie zna hasła. Spiskowcy zabijają go i kopią mu grób. Co do zamachu na cara postanawiają zagłosować. Za było tylko 5 osób. Pozostałe 150 przeciw. Propozycja zamachu zostaje odrzucona. Podchorąży jest zły, że jego pomysł został odrzucony. Ściąga swą maskę i okazuje się, że to Kordian. Wybiega z podziemi mówiąc, że w takiej sytuacji sam zabije cara. Kordian wyznaczony do nocnej straży w Zamku Królewskim ma możliwość zabicia cara. Idzie przez salę koncertową, na końcu której znajdują się drzwi do sypialni wroga. Kordian jednak musi jeszcze stoczyć wewnętrzną walkę, aby dokonać zbrodni. Walczą w nim Strach i Imaginacja – walka między obowiązkiem moralnym a instynktem samozachowawczym. W końcu mdleje i pada pod drzwiami. Car budząc się rozkazuje rozstrzelać Kordiana jeśli nie jest szalony. Kordian trafia do szpitala dla obłąkanych, gdzie mają sprawdzić czy jest zdrowy na umyśle. Nadchodzi Doktor, który wręcza dozorcy dukata, który zaczyna się palić. Oznacza to szatańskie moce przybysza. Siada on przy łożu Kordiana i oznajmia, iż wyszedł z sypialni cara przed nadejściem zamachowca.

Kordian i Doktor rozprawiają na tematy filozoficzno-teologiczne. Doktor wskazuje mu dwóch wariatów. Jeden twierdził, że jest krzyżem, na którym umarł Chrystus, a drugi trzymał podniesioną rękę twierdząc iż podtrzymuje sklepienie niebieskie, przez co ratuje świat przed zagładą. Doktor sugeruje Kordianowi, że jego idea jest tak samo ważna jak urojenia tych wariatów. Nagle w szpitalu pojawia się książę Konstanty wraz z żołnierzami. Nakazuje on wyprowadzić Kordiana na śmierć. Car i książę Konstanty na Placu Saskim robią przegląd wojsk. Żołnierze przyprowadzają Kordiana a książę rozkazuje im ustawić z karabinów zakończonych bagnetami piramidę. Następnie Kordian ma wsiąść na konia i przeskoczyć ową piramidę. Jeśli mu się uda, darowane mu będzie życie. Kordian wsiada na koń i szczęśliwie przeskakuje nad piramidą. Car mimo to rozkazuje go rozstrzelać. Kordian ląduje w więzieniu, gdzie wyczekuje egzekucji. W celi rozmawia ze swym sługą Grzegorzem oraz z Księdzem. Grzegorz modli się za niego i obiecuje, że nazwie swego wnuka jego imieniem. Ksiądz obiecuje, że zasadzi w swym ogrodzie różę i nazwie ją Kordian. Nadchodzi oficer, który oznajmia, iż Kordian poniesie śmierć przez rozstrzelanie. Na Zamku Królewskim car rozmawia ze swym bratem, księciem Konstantym. Toczą spór o jego rolę w państwie. Pretekstem do rozpoczęcia rozmowy jest prośba Konstantego o ułaskawienie Kordiana. Car ulega i zgadza się. Konstanty wręcza ułaskawienie Adiutantowi i rozkazuje je szybko dostarczyć na miejsce egzekucji. Na Placu Marsowym Kordian stoi przed plutonem egzekucyjnym. Oficer dający rozkaz do wystrzału podnosi rękę, aby żołnierze się przygotowali. Nie widzi nadjeżdżającego z ułaskawieniem Adiutanta. W tym momencie dramat urywa się i nie wiadomo czy Kordian przeżył, czy został rozstrzelany. Interpretacja „Kordian” jest dziełem rozbudowanym. Stanowi próbę oceny powstania listopadowego, ukazuje poglądy Słowackiego dotyczące literatury i sztuki, przedstawia historiozoficzną ideę winkelriedyzmu oraz podsumowuje koncepcję romantycznego indywidualizmu. Oczywiście nie wyczerpuje to bogactwa dzieła polskiego poety, lecz pozwala dostrzec najważniejsze konteksty i poglądy wpisane w ten niezwykle ciekawy dramat. Już w „Przygotowaniu” zawarta została ocena powstania listopadowego. Kolejne postaci dowódców, które wychodzą z diabelskiego kotła, opatrzone zostają krótkim komentarzem. Precyzyjnie wytykane są ich wady, które, co potwierdzi historia, staną się jedną z głównych przyczyn niewykorzystania polskiego potencjału i klęski zrywu narodowowyzwoleńczego. W prologu wypowiadają się trzy osoby, a każda z nich przedstawia określone poglądy na temat literatury. Pierwsza prosi o twórczość usypiającą i kojącą rany, która pozwoli narodowi przeczekać zły czas i obudzić się w dniu zmartwychwstania. Z kolei artysta (kreator) wysuwa się przed szereg, jest bytem przypominającym niebiańskie duchy (sam określa siebie duchem Apokalipsy). Druga osoba mówi o twórcy przebywającym na wygnaniu. Jego czarne włosy straciły pierwotną barwę – wszystko to przez zgryzoty. Brak mu natchnienia, lecz dysponuje sztyletem słowa, którym zabija ludzi głupich… albo wrogów. Te dwie odmienne koncepcje pogodzić chce trzecia osoba. Przepędziwszy ze sceny poprzednich mówców, głosi konieczność obudzenia, wskrzeszenia narodu (Dajcie mi proch zamknięty w narodowej urnie, / Z prochu lud wskrzeszę). Mówi także o nadziei, o nowym świcie. Ostatnia z koncepcji jest pochwałą aktywności, zaangażowania i działania. „Kordian” ukazuje także koncepcję winkelriedyzmu, czyli poświęcenia jednostki w imię ojczyzny (nawiązanie do szwajcarskiego bohatera – Arnolda Winkelrieda). Gdy tytułowy bohater przebywa na szczycie Mont-Blanc, wykrzykuje Polska Winkelriedem narodów. Widzi zatem w jej sytuacji szlachetne poświęcenie. Ojczyzna, cierpiąc kolejne razy, koncentruje na sobie uwagę tyranów i oprawców, co otwiera drogę do wolności i pokoju innym narodom. Pogląd Słowackiego wpisuje się w nurt romantycznej historiozofii – poszukiwań sensu minionych dziejów, próby wyłonienia z nich wniosków i przewidywań. W tym kontekście ważnym pojęciem jest prowidencjalizm, czyli przekonanie o tym, że opatrzność jest obecna w dziejach ludzkości, układa ziemskie losy w myśl pewnych zasad. Bohaterowie Kordian - tytułowy bohater dramatu Juliusza Słowackiego, którego imię oznacza „dający serce”, przedstawiony zostaje odbiorcy jako rozczarowany swą sytuacją i cierpiący ból świata (Weltschmerz)

młodzieniec. Pochodzi on z rodziny szlacheckiej, mieszka z matką i służbą w dworku leżącym na wsi (najpewniej są to okolice miejsca urodzenia Słowackiego, czyli Krzemieńca). W scenie otwierającej dzieło Kordian jest piętnastolatkiem. W taki sposób postrzega go Laura – nieco starsza kobieta, w której stronę bohater skierował swe uczucia. Jego rozterki i wyznania nie trafiają do serca bohaterki, gdyż przypisuje je ona młodemu wiekowi adoratora. Dopiero przeczytawszy dokładnie wiersz Kordiana oraz dowiedziawszy się o jego próbie samobójczej, uświadamia sobie szczerość intencji młodzieńca. Przyszły spiskowiec jest postacią złożoną, nad wyraz dojrzałą, pragnącą nadać swemu życiu sens, poszukującą głębszych wartości. Jego wybór pada na miłość, lecz rozczarowanie niepowodzeniem doprowadza go do próby samobójczej. Odbiorca nie wie, czy Kordianowi zabrakło odwagi, czy zawiodła go broń. Ostatecznie młodzieniec pozostaje przy życiu. W II akcie dzieła tytułowy bohater odbywa podróż po ówczesnej Europie. Odwiedza Anglię (Londyn, Dover), dzisiejszą Italię oraz Watykan. Każdy z tych przystanków staje się źródłem bolesnych przeżyć, powodując u Kordiana coraz silniejsze zwątpienie. Nie udało mu się znaleźć prawdziwej miłości, nie zyskał wsparcia papieża, dostrzegł także władzę pieniądza. Rozczarowany stanął więc na szczycie Mont-Blanc, gdzie doszło do wielkiej przemiany. Jego dotychczasowe wątpliwości rozwiewają się, a sam Kordian przestaje być poszukiwaczem i wędrowcem. Ideą, której pragnie się podporządkować, będzie wolność ojczyzny. Jedną z głównych inspiracji bohatera jest Arnold Winkelried (jako zapowiedź takiej metamorfozy można traktować opowieść Grzegorza o dzielnym Kazimierzu). Ostatni akt dzieła ukazuje Kordiana-Podchorążego. Jest to zupełnie inna jednostka – pewna siebie, gotowa do działania i poświęceń. Nawet trudne i ważkie kwestie (np. zabójstwo cara i jego rodziny z punktu widzenia moralności i chrześcijańskiego sumienia) nie budzą w nim wątpliwości. Ma pełną świadomość tego, iż musi działać, musi spróbować unieść na swych barkach ciężar cierpienia narodu. Jednak bohater nie jest w stanie sprostać temu niezwykle wymagającemu wyzwaniu i w krytycznym momencie, straciwszy władzę nad swą psychiką i dostrzegłszy okrucieństwo planowanego czynu, pada przed drzwiami komnaty cara. Jego dalszy los zależy od tego momentu wyłącznie od znienawidzonych oprawców – cesarza i księcia Konstantego, jego brata. Kordian jest postacią niezwykle złożoną. Dostrzec można w nim cechy charakteryzujące bohatera werterycznego (ból świata, apatia, poczucie klęski po zawodzie miłosnym) i bajronicznego (tajemniczy buntownik, indywidualista, człowiek gotów do poświęceń w imię wolności, nawet jeśli wymaga to przekroczenia zasad moralnych). Rozdarcie między idealistycznymi dążeniami a światem ojczystych wartości doprowadza Kordiana do klęski - są więc w konstrukcji tej postaci także elementy typowe dla bohatera tragicznego. Tytułowego bohatera postrzegać można jako symbol walki o wolność, determinacji i poświęcenia w imię ojczyzny (Kordian – Winkelried). Jednak przykład tej postaci zdaje się przedstawiać przekonanie, iż jednostka nie może unieść na swych barkach ciężaru rozkładającego się na całym społeczeństwie. Grzegorz - stary sługa Kordiana. O jego przeszłości odbiorca wie niewiele, przedstawione zostają jedynie niewielkie fragmenty dawnych dziejów mężczyzny. Brał on udział w wojnach napoleońskich (opowiada o wyprawie do Egiptu i kampanii prowadzonej w Rosji), jest więc osobą doświadczoną – przeciwieństwem młodego panicza. Grzegorz odnosi się do Kordiana z troską i miłością. Stara się dbać o niego, wskazywać mu najlepszą ścieżkę. Opowiada bohaterowi bajkę o Janku i historie ze swego życia wojskowego. W ten sposób pokazuje podopiecznemu ogrom świata, różnorodność ludzkich postaw. W ostatnim akcie dramatu Grzegorz czule żegna się z Kordianem, obiecuje nazwać wnuka jego imieniem. Swoją postawą dowodzi lojalności i oddania. Gdy tytułowy bohater staje przed plutonem egzekucyjnym, jedna z osób zgromadzonych na placu mówi o starszym mężczyźnie, który padł z żalu. Z łatwością można domyślić się, iż był to Grzegorz, a owo wydarzenie jedynie potwierdziło miłość, jaką darzył Kordiana. Laura jest obiektem młodzieńczych uczuć tytułowego bohatera. Ta nieco starsza od niego kobieta nie traktuje go jako równorzędnego partnera, lecz postrzega go przez pryzmat młodości. W rozmowach prowadzonych z Kordianem wielokrotnie wspomina o wspaniałej przyszłości, jaka go czeka. Sama jednak nie widzi w niej miejsca dla siebie.

Stosunek Laury do Kordiana ulega zmianie dopiero wtedy, gdy jeszcze raz, być może nieco dokładniej, czyta wiersz, który pozostawił on w jej pamiętniku. Wówczas budzi się w niej także niepokój o los długo niepowracającego młodzieńca. W ostatnich fragmentach I aktu Laura jest wyraźnie zdenerwowana i zmartwiona, co potęguje ukazanie się jej oczom konia bez jeźdźca (powrócić na nim miał panicz). Dozorca - spotyka Kordiana w James Parku. Prosi młodzieńca o uiszczenie opłaty za zajęte przezeń krzesło. Gdy ten wręcza mu całego szylinga i nie oczekuje reszty, zawiązuje się między nimi rozmowa. Trudno jednak przypuszczać, iż był to akt niewymuszony – zaciekawiony Kordianem (a może jego hojnością) Dozorca porusza głównie tematy interesów, przedstawiając wizję świata zupełnie zdominowanego przez kwestie materialne. Wioletta - jest włoską kochanką tytułowego bohatera. Para zamieszkuje wspaniałą willę, a szczęście zakochanych zdaje się być niczym niezakłócone. Jednak zasłona pozorów szybko opada. Okazuje się, iż dama zainteresowana jest Kordianem głównie ze względu na drogocenne prezenty, jakich jej nie szczędzi. Gdy dowiaduje się, że przegrał on diamenty, kochanka odrzuca bohatera. Na chwilę zmienia zdanie, kiedy mówi on o złotych podkowach rumaka, na którym opuści zamieszkiwaną przez nich okolicę, by umknąć wierzycielom. Zainteresowana majątkiem Wioletta pragnie wyruszyć z Kordianem. Pokonawszy pewien odcinek drogi, tytułowy bohater mówi, że koń zgubił złote podkowy, a odnaleźć ma je podążająca za nimi służba. Wtedy kobieta zeskakuje z wierzchowca i pędem udaje się w drogę powrotną, mając nadzieję na zdobycie cennych przedmiotów. Wioletta w dziele Słowackiego jest uosobieniem materializmu, obłudy i zakłamania. Jej postawa zdecydowanie zaprzecza istnieniu prawdziwej miłości. Papież - stanąwszy przed papieżem, Kordian spotyka człowieka zupełnie odbiegającego od swych wyobrażeń. Prośba o obdarzenie Polaków błogosławieństwem nie spotyka się z miłym przyjęciem – wręcz przeciwnie, papież ją ignoruje, rozpływając się nad nowym śpiewakiem, który przybył z Afryki. Następnie nakazuje podbitemu narodowi zachować pokorę i, modląc się, wypełniać rozkazy cara. Papieska papuga – Luterek – nadaje rozmowie charakter komiczny, ironiczny. Prezes spiskowców jest postacią w podeszłym wieku, która negatywnie odnosi się do pomysłu zgładzenia cara. Swoje obawy opiera głównie na konsekwencjach, które czyn ten ściągnie na naród. Podkreśla także niemoralność takiego rozwiązania. Starzec - jako jeden z nielicznych staje po stronie Kordiana-Podchorążego, zachęcając go do działania. Tłumaczy, iż zbrodnia popełniona w imię ważnej idei zostanie wybaczona przez Boga. Jeśli będzie inaczej, wyraża gotowość wzięcia winy na siebie i pokolenia swoich dzieci. Strach i Imaginacja - silne emocje towarzyszące Kordianowi w drodze do komnaty zajmowanej przez cara zostają upostaciowione przez te nierealistyczne byty. Rozmawiając z tytułowym bohaterem, roztaczają przed nim zaczerpniętą z koszmaru wizję świata. Szatan – Doktor - ta tajemnicza zostaje dostrzeżona przez Kordiana w chwili, gdy opuszcza komnatę sypialną cara. Mówi wtedy do bohatera: Zdławiłem cara - i byłbym go dobił, / Lecz tak we śnie do ojca mojego podobny. Drugim wcieleniem mrocznych sił jest doktor, z którym tytułowy bohater rozmawia w szpitalu dla obłąkanych. Pokazując młodemu mężczyźnie dwóch wariatów, uzmysławia mu, iż szlachetne i idealistyczne porywy nie są odległe od utraty rozumu i rozsądku. Dwaj wariaci - Kordian poznaje ich w szpitalu, gdzie pokazuje mu ich Doktor – Szatan. Pierwszy z nich jest przekonany o tym, iż jest drzewem krzyża, do którego przybito Chrystusa. Z kolei drugi ma absolutną pewność, że dźwiga na swych barkach ciężar świata (niczym Atlas). Car Mikołaj I - okrutny władca i tyran, który budzi strach i ciekawość ludu. Naród przekazuje sobie wiadomości o jego działaniu (m. in. zesłania, dotkliwe kary itp.). Znalazłszy Kordiana pod swą komnatą, nakazał wysłać go do szpitala dla obłąkanych, by tam ustalono, czy młody mężczyzna nie zwariował. Następnie wydaje na spiskowca wyrok śmierci, którego, co podkreśla jego bezlitosną postawę, nie chce zmienić nawet wówczas, gdy polskiemu żołnierzowi udało się przeskoczyć nad bagnetami. Ostatecznie ulega starszemu bratu i podpisuje akt łaski. Książę Konstanty - brat cara, zwierzchnik polskiego wojska. Postać porywcza i okrutna. W czasie koronacji uderzył matkę z dzieckiem w taki sposób, że maleństwo upada i ginie na miejscu (następnie

podwładni cara bardzo szybko maskują całą sprawę). Stojąc przed Kordianem, książę ubliża mu, szydzi z niego. Rozkaz przeskoczenia lasu bagnetów, który wydaje spiskowcowi, także zdaje się być aktem okrucieństwa, gdyż sztuka ta nie należała do łatwych. Kiedy Kordian zwycięsko wychodzi z próby, książę Konstanty wręcz pęcznieje z dumy. Od tej chwili zrobi wszystko, by spełnić dane słowo i wywalczyć dla Polaka akt łaski. Nie powstrzyma się nawet przed atakiem na brata i kłótnią z nim. Motywy Rozczarowanie, ból świata - Kordian – młodzieniec jest rozczarowany obrazem świata, w jakim przyszło mu żyć. Wyraźnie brakuje mu celu, idei, która stałaby się sensem jego działań i dążeń. Próbuje uczynić nią miłość, obdarzając swym promiennym uczuciem Laurę. Szybko okazuje się, że kobieta nie traktuje go w sposób poważny i szczery, postrzegając go jako niedojrzałego i nieszczerego. Ostatecznie prowadzi to Kordiana do próby samobójczej. Miłość - tytułowy bohater dwukrotnie doświadcza tego uczucia na kartach dramatu. Laura nie okazuje mu zrozumienia, z kolei Wioletta zainteresowana jest nim wyłącznie z powodów materialnych. Oba te przypadki nie wpisują się w romantyczną koncepcję miłości, oba wręcz jej zaprzeczają. Między bohaterami nie ma żadnej nici porozumienia, wszystko opiera się jedyne na konwenansach i powierzchownych korzyściach. Pieniądz - motyw wielokrotnijest obecny w dziele Słowackiego. Już w czasie podróży do Wielkiej Brytanii Kordian poznaje prawdę o nadrzędnej wartości, która organizuje świat. Jego rozczarowanie pogłębia krótki epizod z Wiolettą. Podróż jaką odbywa tytułowy bohater, staje się nie tylko źródłem cennych, choć bolesnych doświadczeń, ale także jawi się jako jeden z najważniejszych impulsów prowadzących do przemiany Kordiana. Początkowo jedynie potęguje ona rozczarowanie światem, lecz ostatecznie prowadzi bohatera na szczyt Mont-Blanc, gdzie porzuca on dotychczasowe rozterki i, uświadomiwszy sobie bolesną sytuację ojczyzny, postanawia poświęcić się idei walki o wolność. Przemiana - Kordian jest postacią dynamiczną. Odbiorca może dostrzec w dziele wiele jego postaw. Początkowo ma do czynienia z Kordianem – młodzieńcem, później poznaje Kordiana – pielgrzyma, by na końcu móc przyjrzeć się Kordianowi – podchorążemu. Wspólnych mianownikiem tych trzech reprezentacji tytułowego bohatera jest chęć poszukiwania wartościowych idei, pragnienie nadania życiu sensu. Spisek i zabójstwo - Kordian jako podchorąży uczestniczy w spisku na życie cara. Działanie to prowadzone jest w sposób konspiracyjny, a ludzie zbierający się w podziemiach kościoła św. Jana starają się ...


Similar Free PDFs